Tak wygląda grób Jerzego Stuhra rok po jego śmierci. Nastąpiły zmiany
Dokładnie rok temu, 9 lipca 2024 roku zmarł wybitny aktor i reżyser Jerzy Stuhr. Jego odejście było wielkim ciosem dla branży filmowej. Wszyscy zapamiętali go jako wielkiego profesjonalistę oraz osobę, od której można było uczyć się fachu. Na pogrzebie Jerzego Stuhra zjawiły się tłumy. Bliscy odprowadzili zmarłego na Cmentarz Rakowicki w Krakowie. Wiemy, jak rok po tym wydarzeniu zmienił się grób artysty.
Jerzy Stuhr został pochowany 17 lipca 2014 roku. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w jednym z krakowskich kościołów. Po odprawieniu mszy prochy artysty spoczęły w grobie rodzinnym na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Informacja dotycząca tego, gdzie znajduje się rodzinna mogiła Stuhrów, jest powszechnie dostępna. Jeszcze przez kilkanaście dni po pogrzebie Jerzego można było zauważyć, że wciąż dokładane były do niej znicze oraz kwiaty. Pamięć o gwiazdorze była wtedy niezwykle silna. A jak jest teraz, po roku od jego odejścia?
Według doniesień Plejady w dniu pogrzebu Jerzego Stuhra na rodzinnym grobowcu nie było czarnej tabliczki ze złotymi literami z nazwiskiem aktora i datą urodzin oraz śmierci. Pojawiła się ona dopiero kilka dni później.
Z czasem rodzina zatroszczyła o to, by mogiła Stuhrów wyglądała na zadbaną. Rok po śmierci reżysera zdjęto wspomnianą wcześniej tabliczkę. Zastąpiono ją inną, prostokątną płytą, na której wypisano dane wszystkich osób spoczywających w tym miejscu.
Wymiana tabliczek musiała nastąpić niedawno, ponieważ nową wciąż podtrzymuje drewniana konstrukcja, która ma zapewnić stabilność napisów.
Widać, że bliscy Jerzego Stuhra dbają o to, by miejsce jego spoczynku wyglądało godnie i było zadbane.
Jerzy Stuhr był nie tylko aktorem i reżyserem, ale także autorytetem, z którego zdaniem liczyli się młodzi artyści. Zmarł w Krakowie w wieku 77 lat i pozostawił po sobie ogromny dorobek zawodowy. Jerzy chciał, by pamięć o nim przetrwała, dlatego bliscy wpadli na pomysł, by zorganizować festiwal ku jego pamięci. "Stuhralia" trwały cztery dni i zakończyły się 6 lipca.
W trakcie tego wydarzenia fani artysty mogli uczcić pamięć zmarłego oraz zagłębić się w historię jego życia. Organizatorką przedsięwzięcia była córka Jerzego - Marianna. Kobieta zapewnia, że nie był to nieostatni raz, kiedy fani talentu jej ojca mogli podziwiać pamiątki, które po nim pozostały.
Zobacz też:
Stworzył ze Stuhrem niezapomniany duet. Kto go zastąpi w roli Osła?
Barbara Stuhr wspomina zmarłego męża. "To była jego najważniejsza rola"
