Sylwia Grzeszczak i Buzała podzielili się swoją radością. Decyzja była spontaniczna

Sylwia Grzeszczak i Maciej Buzała należą do najchętniej komentowanych par ze świata polskiego show-biznesu. Choć wokalistka unika zdradzania szczegółów na temat ich prywatnego życia, od czasu do czasu uchyla rąbka tajemnicy. Tak było i tym razem.Gwiazda razem z ukochanym wyjechała do Włoch. Słoneczne Capri widocznie ją zachwyciło - nawet muzycznie! Z pięknych okolic podzieliła się swoją radością: "Cały czas jestem w szoku!" - napisała na Instagramie.

Czego dotyczył tak emocjonalny komunikat? Sylwia wraz z towarzyszącym jej Maciejem trafiła do popularnego klubu. Jak poinformowała gwiazda, miejsce to znane jest z występów największych światowych gwiazd. Wieczór zakończył się niespodziewanym występem."Poleciałam na Capri, spotkaliśmy tam naszych znajomych (świat jest mały) i spontanicznie poszliśmy razem do @tavernaanemaecore! Na tej samej scenie grali m.in @jlo @katyperry @maneskinofficial @selenagomez. Usłyszałam Idź zaśpiewaj i pomyślałam sobie... ale jak to, teraz tutaj?! Wśród gości osobistości z całego świata. Jedno z najważniejszych miejsc!" - opisała swoją włoską przygodę.

"Zaśpiewałam... a po zejściu ze sceny zaczęłam od razu rozmawiać o różnych niesamowitych rzeczach! Dziękuję" - dodała.Na nagraniu nie zabrakło oznaczenia konta ukochanego, tak aby nikt nie pominął informacji, z kim Sylwia może dzielić tak wyjątkowe momenty swojego życia.

To nie jedyne szczęście, którym ostatnio pochwaliła się wokalistka. Jej utwór "Słowa na k" okazał się numerem jeden w rozgłośni RMF FM. To kolejna już piosenka, która stała się przebojem lata."Ooooo kurde. Pierwsze miejsce POPlista RMF FM. To już konkret" - napisała w najnowszym poście Sylwia.Wygląda na to, że przed Grzeszczak nie tylko wspaniałe lato, ale i kolejne lata cudownej kariery...

Czytaj też:

Po rozstaniu mieli dobre relacje, a tu nagle takie słowa Grzeszczak. Przypomniała to Liberowi publicznie

Liber zabrał głos ws. relacji z Sylwią Grzeszczak. "To chyba wszystko wyjaśnia"

Potwierdziły się doniesienia ws. Grzeszczak. Reakcja nie mogła być inna