Reklama
Reklama

Superniania zemdlała na ulicy

Chciała schudnąć aż 25 kg. Po drodze do upragnionej wagi Dorota Zawadzka zemdlała podobno na ulicy.

Przygoda z odchudzaniem zaczęła się dla Superniani ponad dwa lata temu, przez przypadek. - W ostatnie święta Bożego Narodzenia okropnie się rozchorowałam. Miałam wysoką gorączkę. Aż do połowy stycznia nie mogłam dojść do siebie. A wiadomo, że w takim stanie człowiek mało je - opowiadała znana psycholog w jednym z wywiadów.

W ciągu trzech dni schudła prawie trzy kilogramy. Spodobało jej się to.

- Pomyślałam sobie: "Wow, jak fajnie", i stwierdziłam, że jeśli ubędzie ich jeszcze troszkę, to nic złego mi się nie stanie - mówiła. Świąteczna choroba była dla niej dobrym pretekstem do zrzucenia kolejnych kilogramów.

Reklama

Wybrała dietę Dukana. Przy wsparciu męża i przyjaciół przetrwała najtrudniejszy pierwszy etap.

- Mogła jeść tylko produkty białkowe. Było ciężko, ale wspieraliśmy ją mocno - zdradza znajoma psycholożki w rozmowie z pismem "Takie jest życie". Zawadzka zrzuciła 18 kg!

- Tak sobie wymyśliłam, że dojdę do 25 kg. Nie chcę wyglądać jak anorektyczka. Po prostu chcę prezentować się dobrze i móc chodzić w sukienkach, z których... trochę wyrosłam - tłumaczyła na łamach jednego z tabloidów.

Wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami" i porzuciła dietę. Wróciła do niej jednak, żegnając się z programem.

- Bardzo się pilnowała. Zawzięła się. Postanowiła, że cały czas będzie na diecie i w efekcie schudła jeszcze bardziej! - mówi "Tjż" znajoma Zawadzkiej. W końcu zaczęły się problemy. Superniania czuła się słabo. Aż zemdlała na ulicy.

- Nie rozumiem po co jej to było, przecież wyglądała już naprawdę pięknie - dodaje jej przyjaciółka, i potwierdza: - Faktycznie, bez przerwy już stosowała tego Dukana. A wszystko przez to, że chciała utrzymać tę swoją wagę. Nie przewidziała, że zacznie dalej chudnąć, no i doigrała się. Zemdlała z głodu!

Więcej na ten temat czytaj w piśmie "Takie jest życie"!

(nr 29/2011)

Takie jest życie!
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Zawadzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy