W 2022 roku Daniel Dziorek – były gwiazdor TVP, który po zakończeniu kariery aktorskiej został trenerem personalnym i zaczął występować na galach Boxing Chellenge – doznał kontuzji, która przez wiele miesięcy uniemożliwiała mu uprawianie sportu. Cały ubiegły rok walczył o odzyskanie sprawności.
„2023 rok trwał jak wieczność, pełen miejsc i chwil, gdzie czas się zatrzymuje, albo płynie tak wolno, że każda sekunda trwa w nieskończoność. 2022 mnie pochłonął, a 2023 zwrócił. W tym roku uciekłem z piekła na czworaka i nauczyłem się chodzić. W przyszłym zamierzam latać. Wróciłem do życia” - napisał na Instagramie w ostatni dzień ubiegłego roku.
Daniel Dziorek stracił szansę na zrobienie kariery w show-biznesie
Kiedy w 2012 roku 19-letni Daniel Dziorek dołączył do obsady serialu „Rodzinka.pl”, miał już na swoim koncie rolę Mariusza w kilku odcinkach „Plebanii” i epizod w serii „Prosto w serce”. Rola Bola – kolegi granego przez Macieja Musiała Tomka Boskiego – przyniosła mu wielką popularność. Oczarowane nim nastolatki pisały na internetowych forach, że jest „męski, ale śliczny” i „twardy, ale słodki”.
Występ w „Rodzince.pl” zaowocował kolejnymi propozycjami. W ciągu zaledwie trzech lat Daniel zagrał w kilku serialach i wszystko wskazywało na to, że ma przed sobą wspaniałą aktorską przyszłość. Niestety, w czerwcu 2014 roku nagle stracił szansę na zrobienie kariery. Zamieścił na Facebooku skandaliczny post, o którym mówiła potem cała Polska. Wypowiedział się w nim w karygodny sposób o społeczności gejów w Polsce.
„Może marzy o pracy parkingowego, sprzątaczki albo kasjera w supermarkecie. Bo tam powinien wylądować w ramach wychowawczej nauczki" - powiedziała Karolina Korwin Piotrowska portalowi „naTemat”, komentując słowa Daniela Dziorka.
W dniu, w którym Dziorek zamieścił w sieci swój post, ówczesny rzecznik prasowy TVP, Jacek Rakowiecki, oświadczył, że w telewizji publicznej nie ma miejsca dla osób „skompromitowanych”. Daniel niemal z dnia na dzień stracił nie tylko rolę w „Rodzince.pl”, ale też kontrakt reklamowy z dużą firmą i... tysiące obserwatorów na Facebooku.
Przez dwa lata odpoczywał od show-biznesu. Na plan serialu wrócił, dopiero gdy szefem TVP został Jacek Kurski. Zagrał w dwóch nowych sezonach „Rodzinki.pl”, a w 2018 roku definitywnie rozstał się z produkcją i na dobre zrezygnował z aktorstwa.
Dziorek postawił na sport i medycynę
Daniel Dziorek nigdy nie krył, że granie w serialach jest dla niego jedynie przygodą. Z czasem ten okres jego życia dobiegł końca: „Fajna przygoda, ale mam ją już za sobą” - napisał w mediach społecznościowych po ostatnim dniu zdjęciowym spędzonym na planie, dodając, że jego pomysłem na życie i największą pasją są sztuki walki.
„Zacząłem od boksu, na który ojciec zapisał mnie, kiedy byłem w drugiej klasie podstawówki, potem była krav maga, boks tajski i kickboxing” - potwierdził podczas wizyty w studiu radiowej Czwórki w rozmowie z gospodynią programu „Rozbiegani”.
Dziś Dziorek jest, jak sam o sobie mówi, przede wszystkim sportowcem. „Kot Daniel”, bo pod takim pseudonimem występuje na ringu i na Instagramie, przed każdą walką zakłada w sieci zrzutkę, a zebrane pieniądze przekazuje na konto fundacji wspierającej dzieci walczące z rakiem.
Jak wynika z informacji, które Daniel zamieścił na swym oficjalnym profilu na Facebooku, były gwiazdor TVP w przerwach między treningami i występami na galach boxingu pracuje w firmie energetycznej i studiuje medycynę.
„Na pewno nie jestem tym, kim myślisz. Nie jestem również tym, kim ci się wydaję” - napisał o sobie.
Daniel Dziorek jest obecnie jednym z najlepszych zawodników tzw. podziemnych gal boksu w Polsce. W rankingu zwycięzców polskiego Basement Fight Circle (BFC) zajmuje pierwsze miejsce. Były aktor w niczym nie przypomina już „ładnego chłopca”, którym był jeszcze dekadę temu.
Źródła:
- Wywiad z D. Dziorkiem w programie „Rozbiegani”, Polskie Radio Czwórka (polskieradio.pl/10/3958/artykul/1556811,daniel-dziorek-dzieki-krav-madze-rozladowuje-napiecie).
- Instagram i Facebook D. Dziorka (instagram.com/dziorson/ i facebook.com/dziorson).
- Artykuł „Aktor-homofob w ogniu krytyki”, portal naTemat.pl (natemat.pl/107703,aktor-homofob-w-ogniu-krytyki-legierski-wasilewski-i-korwin-piotrowska-oceniaja-psycholog-wyjasnia).
Zobacz też:
Monika Richardson ostro skomentowała prezesurę Jacka Kurskiego w TVP
Paulina Chylewska nareszcie się do tego przyznała. Chodzi o powrót do TVP
Szokujące wieści z Woronicza. Kultowy program wraca po 30 latach
