Reklama
Reklama

Stara miłość nie rdzewieje? Jacek Rozenek i była ukochana wrócą do siebie?

Aktora, który w czerwcu przeszedł udar, wspiera dawna ukochana. To z nią Jacek Rozenek (50 l.) spędził przemiłe popołudnie.

Do niedawna przebywał w specjalistycznym ośrodku w Gryficach, teraz Jacek Rozenek spaceruje po ulicach Warszawy u boku ukochanej sprzed lat. Jak widać intensywna rehabilitacja przynosi efekty, bo aktor, który w czerwcu przeszedł udar, dziś swobodnie się porusza. 

Jedno z popołudni gwiazdor "Barw szczęścia" spędził na Placu Zbawiciela. Najpierw wybrał się na sushi, gdzie z apetytem pałaszował pyszne danie. Choć ma prawą rękę w ortezie, to świetnie posługuje się lewą. Potem udał się do kościoła, gdzie przez dłuższą chwilę modlił się w skupieniu. 

Reklama

Następnie spacerkiem ruszył do kawiarni. Z niecierpliwością kogoś wypatrywał. To właśnie tam spotkał się z byłą partnerką - Katarzyną Pietraszek. Kiedy tylko ją ujrzał, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Razem pojechali do restauracji na Placu Bankowym. Jacek przy boku Kasi bardzo się rozpogodził. Sporo rozmawiali i się szczerze śmiali. Widać było, że dobrze im w swoim towarzystwie. 

Kobieta okazywała Jackowi troskę, ale dbała, żeby nie czuł się z tego powodu niezręcznie. Późne popołudnie spędzili w domu Rozenka. 

Jacek i Katarzyna poznali się w 2014 roku. Aktor leczył złamane serce po rozwodzie z Małgorzatą Rozenek. Kiedy jego była żona układała sobie życie u boku Radosława Majdana, on nie mógł się pogodzić z rozpadem rodziny. Dopiero gdy na jego drodze stanęła Katarzyna Pietraszek, nabrał wiatru w żagle. 

Kobieta oczarowała go nie tylko urodą, ale przede wszystkim inteligencją. Kasia to absolwentka warszawskiego wydziału filologii angielskiej oraz Uniwersytetu Gdańskiego, a także menedżerskiego studium podyplomowego SGH. Przez ostatnie lata z powodzeniem zarządzała spółką organizującą turnieje golfowe. 

- Jest niezależna i bardzo zaradna życiowo. Na dodatek to błyskotliwa, życzliwa osoba z wielką klasą - chwalą ją znajomi. 

Czytaj dalej na następnej stronie.


Kiedy w 2015 roku pojawili się z Jackiem na gali Telekamery Teletygodnia, byli jedną z najpiękniejszych par. Aktor przez cały czas wpatrywał się w nią rozmarzonym wzrokiem, przytulał i obejmował. Gdy więc gruchnęła wiadomość, że po trzech latach znajomości się rozstali, wszyscy byli zdumieni. Okazuje się, że ona chciała założyć rodzinę, a on nie był jeszcze na ten krok gotowy. 

- Marzyła o pierścionku zaręczynowym, stabilizacji. Trudno jej się dziwić - mówią znajomi bizneswoman. 

Dziś, kiedy Jacek potrzebuje wsparcia, Katarzyna stanęła na wysokości zadania. Zamiast rozdrapywać dawne rany, stara się go na każdym kroku wspierać: motywować do dalszej pracy i po prostu być blisko niego. Aktor, który otarł się o śmierć, przewartościował priorytety. Kiedy leżał w ciężkim stanie w szpitalu, zaprzyjaźnieni duchowni i koledzy prosili Boga o jego zdrowie. Modlitewny szturm przyniósł efekt. 

Jacek wymaga jeszcze długiej rehabilitacji, ale jest w coraz lepszej formie. Zbliżył się do Boga, przeżył wewnętrzną przemianę. Teraz inaczej patrzy na swoje wybory. Zrozumiał, że jego związek z młodziutką Roxi Gąską, z którą się przez jakiś czas spotykał, nie miał szans powodzenia. Podobno żałuje, że nie walczył o Katarzynę. Kto wie, może dla tych dwojga nie wszystko jest stracone i ich miłość jeszcze się odrodzi?    

***
Zobacz więcej materiałów:

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy