Stanowcza Paulla stawia sprawę jasno. Takich uwag ma już dość [POMPONIK EXCLUSIVE]
Paulla (46 l.), odkąd tylko pojawiła się w show-biznesie, jest posądzana o to, że inspiruje się innymi gwiazdami. W rozmowie z Pomponikiem piosenkarka ujawniła, że ma już serdecznie dość takich porównań i wyjaśniła dlaczego. Nie zabrakło mocnych słów.
Cieniem na karierze Paulli Ignasiak położyły się natrętne porównania do Edyty Górniak, za czym przemawiał fakt, że przez jakiś czas rzeczywiście miały podobne fryzury.
Paulla jednak wiele lat temu zrezygnowała z krótkiej fryzury na tzw. pieczarkę, w kolorze kruczoczarnym. Od tamtej pory na jej głowie wiele się zmieniło. 7 lat temu zaskoczyła fanów rudymi refleksami na głowie, jednak najwyraźniej wychodziła wtedy z założenia, że jedna zmiana naraz wystarczy, bo styl pozostał ten sam.
Z czasem zaczęła eksperymentować z blond lokami. Przez jakiś czas sięgały ona ramion, jednak z czasem zaczęły się wydłużać. Wtedy pojawiły się porównania do innych gwiazd, np. Magdy Narożnej czy Anity Werner.
W rozmowie z Pomponikiem Paulla jasno dała do zrozumienia, że czas, by traktowano ją jak osobny, indywidualny byt artystyczny:
"Mi się już znudziły te porównania, publiczności już chyba też. Dzisiaj mnie to już nie boli, ale wciąż uważam, że jest to krzywdzące, wydaje mi się też, że złośliwe. Jechanie po celebrytach, chcący, czy niechcący, dają młodym ludziom przykład, że to jest dozwolone, że można tak robić. Człowiek, na którego wylewa się pomyje, ma duszę, ma jakąś swoją wrażliwość. Trzeba pamiętać, że po drugiej stronie jest żywy człowiek".
Paulla udzieliła wywiadu Pomponikowi za kulisami konferencji promującej 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, podczas którego wystartuje w Koncercie Premier.
Na konferencji pojawiła się z zupełnie nową fryzurą. Nie jest tajemnicą, że eksperymenty fryzjerskie są wielką pasją Paulli. Jak wyznała w jednym z wpisów na Instagramie, korzysta z usług profesjonalnych salonów, zajmujących się przedłużeniem i zagęszczaniem włosów. Jak zauważyła w rozmowie z Pomponikiem, inni celebryci znacznie bardziej ingerują w swój wygląd i nikt im tego nie wypomina:
"Są dziewczyny, które robią sobie usta, biusty, wszystko mają zrobione. Czy ja robię sobie coś więcej niż moje koleżanki i koledzy? Na mnie się zawzięli, bo ja zawsze byłam grzeczna, nie stawiałam się, ale teraz jestem na takim etapie, że mówię "basta". Będę się bronić i będę mówiła to, co myślę".
Na koniec wyjawiła, ile byłaby w stanie dać w prezencie z okazji ślubu bliskiej koleżanki. Po tym, gdy wspomniała o 2 tys. zł z pewnością posypią się zaproszenia…
Zobacz też:
Plejada gwiazd przed Opolem pomimo skandalu. Jeżowska w białych kozaczkach, Doda w "welonie" i Markowska w paski
Paulla znów zaskoczyła metamorfozą. Tym razem porównali ją do znanej celebrytki
