Tajemnicza śmierć 27-letniej Polki w Egipcie poruszyła całą Polskę.Przypomnijmy, że Magdalena wyjechała samotnie na wakacje do Hurghady. Niestety, w dość zagadkowych okolicznościach po kilku dniach pobytu w tamtejszym szpitalu zmarła. W śledztwo w tej sprawie zaangażował się nawet detektyw Rutkowski. Zaczęto snuć różnego rodzaju teorie spiskowe, bo rzeczywiście tajemnic w przypadku tej śmierci jest sporo.W Egipcie przeprowadzono sekcję zwłok. Po przywiezieniu ciała do kraju przeprowadzono kolejną sekcję oraz badania toksykologiczne.
"Super Express" dowiedział się, że śledczy wciąż jednak czekają na jej wyniki. "Badania te odpowiedzą na pytania m.in. czy Magdalena Żuk była pod wpływem jakichś substancji psychotropowych. Wyniki badań trafią do wrocławskich medyków sądowych, którzy sporządzą szczegółową opinię. Opinia ekspertów na temat śmierci Magdaleny Żuk zadecyduje o dalszych losach śledztwa. Śledczy nie wykluczają, że opinia ekspertów medycyny sadowej będzie gotowa jeszcze w czerwcu" - czytamy w tabloidzie.
Przypomnijmy, że w Egipcjanie uznali, że Magda zmarła w wyniku obrażeń odniesionych wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra szpitala.
W Polsce Sprawę bada Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. Śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa, co jest kwalifikacją wstępną. Śledczy biorą pod uwagę także inne wersje, w tym zabójstwo mające związek z handlem ludźmi i handlem narkotykami.
Nie wyklucza się jednak załamania nerwowego Magdaleny Żuk, które mogło doprowadzić do samobójstwa.
Mamy nadzieje, że w końcu wyniki badań polskich śledczych przyniosą rozwiązanie tej nurtującej wszystkich zagadki, co tak naprawdę stało się z Magdą...
