Paulina Smaszcz nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale też doskonale wie, jak podtrzymać zainteresowanie mediów swoją osobą. Czasem wda się z małą awanturkę z sympatyczną aktorką, czasem uszczypliwie skomentuje kolejny występ swojego byłego męża Maćka Kurzajewskiego, czasem rzuci wyznaniem o swojej ciężkiej przeszłości.
Tym razem postanowiła podzielić się ze swoimi fanami obszernym i osobistym wpisem w mediach społecznościowych na temat swojego życia, doświadczeń, złych przeżyć, zdrad i mądrości, jaką wyniosła z tych wydarzeń.
Paulina Smaszcz przeszła wiele
"Przeszłam przez tyle różnych sytuacji w życiu. Doświadczyłam wspaniałych, niesamowitych, inspirujących rzeczy, ale doświadczyłam też złych, okrutnych i niesprawiedliwych. (...) Wielokrotnie zostałam wykorzystana i oszukana materialnie, emocjonalnie, relacyjnie, bo ktoś widział swój interes, a moją szczerość, pomocne serce, uprzejmość brano za słabość lub głupotę. (...) Dostałam cięgi" - napisała w swoim facebookowym wpisie.
Smaszcz za skorupą obojętności
Czy "wykorzystanie relacyjne" odnosi się do jej doświadczeń małżeńskich? Niewykluczone. Ciężkie życie zahartowało jednak Paulinę Smaszcz, która - jak sama pisze - stworzyła wokół siebie "skorupę obojętności na złych ludzi".
"Z wiekiem nauczyłam się bronić tego, w co wierzę, budując odporność na złych ludzi i skorupę obojętności, ale czasem pękam, bo ile może jedna kobieta unieść" - przyznaje Smaszcz.
Jak oceniacie postawę Pauliny Smaszcz? Czy jej życiowe zakręty tłumaczą to, że czasem "wali z grubej rury" w internetowych dyskusjach?
Zobacz też:
Kurzajewski ma coraz lepsze relacje z dziećmi Cichopek? Zdradził swój sposób na sukces!
Cichopek z uwagą podsłuchiwała dyskusję o ślubie w plenerze. Wypróbują patent z Kurzajewskim?
Internauci bezlitośnie wyśmiewają Kurzajewskiego. Do kpiarzy dołączyła przyszła żona Skiby
