Aktualnie w jury "American Idol" znajdują się dwa wolne miejsca - brytyjski łowca talentów Simon Cowell zrezygnował z udziału w show, aby skoncentrować się na jego rodzimym odpowiedniku, programie "The X Factor", a popularna w USA prowadząca talk-show Ellen DeGeneres odeszła z niego po zaledwie jednej edycji.
Według spekulacji w mediach posadę jurora w "Idolu" zaproponowano także takim gwiazdom jak Jennifer Lopez, Jessica Simpson i Chris Isaak. Teraz także 62-letni Tyler potwierdził, że prowadzi negocjacje na ten temat z producentami tego telewizyjnego hitu.
"Przyszła do mnie piękna kobieta ze stacji telewizyjnej Fox i złożyła mi ofertę. Uznałem ją za zaszczyt i sprawa jest teraz w toku. Powiedzieli mi o co chodzi, wysłuchałem ich, a ponieważ jestem teraz w trasie koncertowej, potrzebuję trochę czasu do zastanowienia" - powiedział Tyler w amerykańskim programie radiowym "Kid Kraddick in the Morning", jak donosi portal Contactmusic.com.
Zapytany o to, jak traktowałby uczestników programu "American Idol", gdyby zdecydował się przyjąć posadę jurora, Tyler odparł: "Byłbym szczery w stosunku do osób, które myślą, że mają to coś, jak i do tych, które nie są jeszcze wystarczająco dobre. Mówiłbym im też dokładnie to, co myślę".
