Reklama
Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia 5": Maciek przerywa milczenie! Oto prawda o nim i Laurze

Po zakończeniu piątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" fani programu zastanawiali się, czy związek Macieja i Laury przetrwał próbę czasu. Teraz sam zainteresowany postanowił wreszcie zabrać głos i wyjawił, czy nadal jest w związku z żoną dobraną mu przez ekspertów. Opowiedział też o swoim udziale w eksperymencie.

Maciej i Laura byli jedną z trzech par w ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", która powiedziała sobie "tak" w obecności kamer TVN-u. I od razu wydawało się, że znaleźli wspólny język. Fani show byli zachwyceni wyborem ekspertów i wróżyli, że tych dwoje ma szansę zbudować trwałe, szczęśliwe małżeństwo. 

Niestety, im dalej w las, tym było gorzej. Zaczęło się psuć już podczas podróży poślubnej. Laura miała ogromny problem z tym, że Maciej jest głęboko wierzący. Nie wyobrażała sobie, jak mogą się dogadać, jeśli chodzi o różnice w tak fundamentalnych sprawach. Zresztą później w Maćku nie pasowało jej coraz więcej rzeczy. 

Reklama

U jej małżonka było zupełnie inaczej. Z każdym dniem był coraz bardziej zachwycony swoją "telewizyjną" żoną. Nie ukrywał, że jest gotów na wiele, aby tylko jego małżeństwo z Laurą przetrwało. 

W ostatnim odcinku matrymonialnego show Maciej i Laura oświadczyli ekspertom, że chcą spróbować uratować związek. Czy im się to udało?

Maciek i Laura ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są nadal razem?

Widzowie zastanawiają się, czy ostatecznie Maciek i Laura nadal są razem. Nie mamy dobrych wieści dla fanów tej pary - niestety, związek nie przetrwał. Maciej opowiedział o tym w rozmowie z "Dzień dobry TVN".

Nie ma żalu do ekspertów, że dobrali mu taką, a nie inną żonę i że im nie wyszło. W końcu do tanga trzeba dwojga...

Maciej szczerze o udziale w programie

Maciek mówił również o popularności, jaka na niego spadła po udziale w programie. Teraz piszą do niego osoby, które twierdzą, że... jest dla nich wzorem. Takiego obrotu spraw zupełnie się nie spodziewał. 

Niejako odniósł się do głosów, jakoby show przekłamywało rzeczywistość. W jego przypadku chyba tak nie było.

Dodał, że przez cały czas trwania eksperymentu mógł liczyć na rodzinę i znajomych. Choć początkowo nie kryli zaskoczenia jego decyzją o udziale w takim programie, byli przy nim przez cały czas.

Na koniec podzielił się radą dla wszystkich kandydatów do następnej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy