Sławomir i Kajra od dwóch lat jeżdżą po całej Polsce. Praktycznie cały czas są na walizkach. W ciągu tygodnia grają minimalnie cztery koncerty, na które przyjeżdżają z całym zespołem. Taka sytuacja nie sprzyja intymnym chwilom.
Podczas ostatniego wywiadu zapytaliśmy, co robią, gdy jednak udaje im się w końcu znaleźć czas tylko dla siebie.
"Bardzo rzadko nam się to zdarza. Rok temu, jak byliśmy na Mazurach, po show poszliśmy nad jezioro. Kąpaliśmy się tam bardzo długo. Nie powiem czy w ubraniu, czy bez" - powiedziała Kajra."Rok musi żona czekać na taki moment, ale jak już przyjdzie, to jest konkretnie" - dodał Sławomir.Po chwili zastanowienia przypomnieli sobie też spacer nad oceanem w Irlandii. Byli tam z zespołem, jednak udało im się odłączyć od grupy i spędzić czas jak maż i żona. Przy okazji wydało się też, że Sławomir to typ romantyka. W przeciwieństwie do jego wybrani...
