Reklama
Reklama

Skazała się na lata samotności. To nie były plotki o Żmudzie-Trzebiatowskiej. Wyznała prawdę

Marta Żmuda-Trzebiatowska przeżyła w swoim prywatnym życiu niemało sercowych zawirowań. Dziś jest w szczęśliwym związku z Kamilem Kulą i alergicznie reaguje na wszelkie doniesienia o kryzysie między nimi. Nie zawsze jednak mogła liczyć na podobną radość. Jak wyznała w nowej książce, był czas, gdy świadomie skazała się na samotność.

Marta Żmuda-Trzebiatowska ma za sobą jeden z najlepszych okresów w życiu. 39-letnia gwiazda jest w szczęśliwym związku z Kamilem Kulą, z którym w 2015 roku wzięła ślub. Związek dał jej też dwójkę ukochanych dzieci - urodzonego w 2017 roku Bruna i Paulinę, która przyszła na świat trzy lata później. Narodziny pociech dały aktorce wielkie szczęście, choć tuż po pierwszej ciąży Żmuda-Trzebiatowska nagle poczuła pustkę i tęsknotę za tak silnym połączeniem z maleńką istotą wewnątrz niej. Na szczęście gwieździe udało się przepracować to uczucie.

Reklama

Marta Żmuda-Trzebiatowska postanowiła całkowicie zmienić swoje życie

Nie wszyscy pamiętają natomiast, że u Żmudy-Trzebiatowskiej nie zawsze było równie sielankowo. W nowej książce zatytułowanej "Tacy sami. Szczerze o samotności" autorstwa Jolanty Kwaśniewskiej i Jakuba B. Bączka aktorka wyznała prawdę o jednym z najtrudniejszych okresów w jej życiu. Jak się okazuje, Żmudzie-Trzebiatowskiej zostało niemało kompleksów z okresu dorastania.

Celebrytka nagle znalazła się u szczytu popularności, ale w ogóle nie czerpała z tego tytułu wewnętrznej radości. Dlatego postanowiła całkowicie przerobić swoje życie i dojść dzięki temu do równowagi: "Wtedy zrozumiałam, że coś jest nie tak z tym moim życiem i że pora je uporządkować" - podkreśliła Marta Żmuda-Trzebiatowska na łamach wydanej na jesieni książki.

Żmuda-Trzebiatowska skazała się na lata samotności

Aktorka już wtedy bardzo pragnęła założyć rodzinę, ale nie miała przy sobie idealnego partnera. Poczuła jednak, że sama najpierw musi się zmienić, zanim zacznie go w ogóle szukać. Potrzebowała najpierw poznać samą siebie, a dopiero potem oglądać się na innych:

"Po to, żeby ten potencjalny mężczyzna, którego spotkam i którego uznam za właściwego do tego, żeby razem iść z nim przez życie, spotkał już taką wersję mnie, która przerobiła swoje traumy, niepowodzenia, różne problemy tożsamościowe" - wyznała 39-latka.

A ponieważ Żmuda-Trzebiatowska potrzebowała takiej dłuższej podróży wgłąb siebie, to siłą rzeczy zrezygnowała z randkowania na dłuższy czas: "Sama siebie "skazałam" na parę lat takiej prawdziwej, fizycznej samotności" - nie ukrywa gwiazda.

Kamil Kula i Marta Żmuda-Trzebiatowska - nie ma kryzysu

Lata samotności i ciężka praca nad sobą ostatecznie popłaciły, choć niejednokrotnie Marta Żmuda-Trzebiatowska czuła przerażenie swoją sytuacją. Na szczęście właśnie wtedy zrozumiała, że Kamil Kula to mężczyzna dla niej. Dziś aktorka może więc cieszyć się wielkim szczęściem, które od czasu do czasu potrafią tylko delikatnie zmącić szukające taniej sensacji tabloidy. Kilka miesięcy temu Żmuda-Trzebiatowska zwróciła się do nich publicznie, by nie wymyślali z niczego kryzysów w jej związku. Ten jest bowiem pewien obopólnej miłości.

Zobacz też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Żmuda-Trzebiatowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy