Reklama
Reklama

Skandal z Kryszakiem na "festiwalu Owsiaka". Ledwie wszedł na scenę, a już puściły hamulce

Jerzy Kryszak mocno zaznaczył swoją obecność na tegorocznym Pol'and'Rock Festivalu. Satyryk był jednym z gości podczas odbywających się warsztatów i wykładów. W pewnym momencie puściły mu nerwy i zaczęła się jazda bez trzymanki. Ze sceny padły wulgaryzmy i mocne słowa. Na koniec zwrócił się z szokującym apelem do Polek...

 Jerzy Kryszak był jednym z gości podczas 29. Festiwalu Pol'and'Rock. Satyryk został zaproszony na scenę, by porozmawiać ze zgromadzoną publicznością m.in. o obecnej sytuacji w naszym kraju. 

Został zapowiedziany przez samego Jerzego Owsiaka, który powitał go takimi słowami:

"To osoba, która, tak jak i ja, mówi o tym, byśmy wreszcie powrócili do normalności" - oznajmił twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, apelując przy okazji, by wszyscy poszli jesienią na wybory. 

Reklama

"Jeśli coś zawalicie na jesieni, więcej nie będziemy robić festiwalu. (...) Wszyscy idziemy na wybory, bo to jest nasz obowiązek" - oznajmił Jurek. 

Jerzy Kryszak wywołał poruszenie swoim wystąpieniem

Potem oddał głos Kryszakowi. Zaczęło się dość lekko i przyjemnie od kilku żartów. Potem przyszedł czas na pytania od publiczności. Jedna z osób była ciekawa, czy Kryszak ma jakieś granice swoich żartów i czy z czegoś po prostu się nie śmieje. 

"Nie wchodzę w wiarę. Każdy ma strefę, w której pali się tylko jego światełko. To jego prywatna sprawa. Mnie to nie interesuje. [...] Ale śmiać się z Kościoła? Z przyjemnością" - orzekł. 

Wulgarny Kryszak zwrócił się z apelem do Polek na festiwalu Owsiaka

Potem rozmowa zeszła na tematy związane z obecną sytuacją kobiet w Polsce. Kryszak nie wytrzymał i puściły mu nerwy. Zaczął grzmieć ze sceny, sypiąc przy okazji obficie wulgaryzmami:

"Kobiety w Polsce są traktowane przez facetów w sposób obrzydliwy. Nie wiem, z czego to się mogło wziąć. Ten pie... patriarchat! Matriarchat zresztą też... Ludzkość gdzieś popełniła błąd i nie ma równości między kobietami i mężczyznami" stwierdził, a publiczność zaczęła bić brawo. 

Potem niespodziewanie zaapelował do Polek. Kryszak zwrócił się do kobiet, by te - w związku z panującą sytuacją polityczną - nie rodziły dzieci.

"Coś jest nieprawdopodobne, że kobiety się stały taką podludzką istotą. Od Indii przez Afrykę po Polskę. Brak szacunku dla kobiet. Dla kobiet, które rodzą tych wojowników piep*onych, którzy następnie wykorzystują kolejne matki, kolejne córki. Czasami mam ochotę powiedzieć "nie rodźcie tych dzieci. Niech sobie sami je k***a urodzą!" – zagrzmiał komik.

Zobacz też:

Jerzy Kryszak potwierdził, że jest naprawdę źle

Kryszak wyjeżdża do Tajlandii z żoną

Wulkaniczny pył spada na trzy kontynenty. Miliony osób dostały ostrzeżenia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Kryszak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy