Reklama
Reklama

Saleta przyznał się do ogromnych problemów zdrowotnych. Udar i dwa covidy to nie wszystko

Przemysław Saleta przez długi czas cieszył się dobrą formą i zdrowiem. Niestety, w ostatnich miesiącach podupadł na zdrowiu. W rozmowie z „Twoim Imperium” wyjawił, jakie problemy zdrowotne go dopadły.

Przemysław Saleta: kariera, operacja

Przemysław Saleta rozpoczął swoją karierę sportową w latach 90., a największy sukces osiągnął w 2002 roku. Media od zawsze jednak interesowały się nie tylko jego życiem zawodowym, ale także prywatnym, a zwłaszcza sferą uczuciową. Bokser był dwukrotnie żonaty, a obie żony urodziły mu córki.

Starsza, Nicole, której mamą jest Ewa Pacuła, od dziecka ma poważne problemy z nerkami i musi być dializowana. Jej tata nie wahał się ani chwili, by oddać jej swoją nerkę. Zabieg odbył się w 2007 roku. Niestety, u boksera nastąpiły po niej dość poważne powikłania - niewydolność oddechowa i krwotok wewnętrzny, przez co konieczna była operacja. Lekarzom na szczęście udało się opanować sytuację i Przemysław Saleta wrócił do zdrowia.

Reklama

Choć sam mógł stracić życie, bokser ani przez chwilę nie żałował, że pomógł córce. Dziś o przeszczepie mówi w następujący sposób:

"Polska transplantologia jest na wysokim poziomie, więc niespecjalnie się bałem. Kiedy podjąłem decyzję, wiedziałem, że będę musiał zrezygnować ze sportu wyczynowego, ale są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze" - wyznał w "Twoim Imperium".

Przemysław Saleta o problemach zdrowotnych

W tym samym wywiadzie Przemysław Saleta wyjawił, że kilka miesięcy temu znów dopadły go poważne problemy zdrowotne. Choć dziś już są one echem przeszłości, to w pewnym momencie było naprawdę nieciekawie.

"Szczerze powiedziawszy ostatni rok miałem średni pod względem zdrowotnym. Wynikało to też z tego, że trzy lata temu przeszedłem operację kręgosłupa. Później miałem covid, udar i drugi raz covid - przez sześć tygodni byłem słaby jak dziecko. Był to więc rok raczej bez formy. Ale na szczęście wyszedłem z tego i już od dawna trenuję" - wyznał.

Przemysław Saleta wyjawił, że w tych trudnych dla siebie chwilach mógł liczyć na swoją dziewczynę. Na jej temat nie chciał się jednak specjalnie rozgadywać, zdradził jedynie, że nie mają planów ślubnych, a nawet gdyby takowe były, to nie mówiłby o nich publicznie.

Bokser wyznał również, iż nie ma problemu z upływającym czasem i nic nie zmieniłby w swoim życiu. "Moje życie podoba mi się na maksa i nie mam ochoty z nikim się zamieniać" - powiedział, dodając, że jest zadowolony z tego, co do tej pory osiągnął i z ciekawością patrzy na przyszłość.

My życzymy przede wszystkim dużo zdrowia!

Zobacz też:

Córka Przemysława Salety czeka na trzeci przeszczep nerki

Przemysław Saleta zakochany. Kim jest jego wybranka?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Przemysław Saleta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy