Cztery tysiące złotych - tej wysokości alimenty płaci co miesiąc Zbigniew Zamachowski na każde z dzieci. A ma ich aż czworo: Bronisławę (17 l.), Marię (24 l.), Tadeusza (19 l.) i Antoniego (21 l.).
Rachunek jest prosty i od lat spędza sen z powiek aktora i jego żony Moniki Zamachowskiej...
Rok temu aktor próbował zmniejszyć przed sądem tę kwotę do dwóch i pół tysiąca na dziecko, tłumacząc, że jego pociechy są coraz bardziej zaradne i samowystarczalne, a zasądzona kwota przerasta jego możliwości.
Niestety, była żona aktora obstawała przy swoim. Ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia były więc bardzo smutne, gdyż do drzwi domu Zamachowskiego zapukał komornik, by wyegzekwować kwotę 60 tysięcy złotych, bo do tej wysokości urósł dług.
Na szczęście Monika Zamachowska nie zostawiła męża w potrzebie. - Zbyszek jest wspaniałym ojcem dla swoich dzieci. Robi dla nich, co może, niezależnie od pory dnia i nocy. Oddaje im niemal wszystkie zarobione przez siebie pieniądze i ma dla nich czas. Nie wiem, ile jeszcze wytrzyma taką presję i czy będzie w stanie pracować. Martwię się o niego - powtarzała dziennikarka.
I też pracowała w pocie czoła. Na co dzień prowadzi program "Pytanie na śniadanie", a od czasu do czasu także imprezy firmowe. Chce też nawiązać współpracę z jedną z wyższych uczelni, gdzie będzie prowadzić wykłady. Teraz pojawiła się nadzieja.
- Ostatnio coś drgnęło po drugiej stronie - zdradziła Monika w wywiadzie dla portalu dziennik.pl. - Nastąpił pewien gest. O szczegółach nie mogę mówić, więc powiem tylko, że czekaliśmy na ten gest siedem lat. Mąż zareagował entuzjastycznie, więc być może jest szansa na normalność. Po tylu latach wojny to byłoby coś tak wspaniałego, że aż trudno mi to sobie wyobrazić... - uśmiecha się Monika Zamachowska.
Według najnowszych informacji jest szansa, że alimenty Zbigniewa Zamachowskiego zostaną pomniejszone nawet do 8 tys. złotych - aktor ma bowiem wspomagać finansowo tylko trójkę dzieci, w tym jedno niepełnoletnie. 24-letnia Marysia będzie musiała sama zarobić na swoje utrzymanie.
***
Zobacz więcej materiałów:
