Marczuk była jurorką "You Can Dance" przez cztery pierwsze edycje programu - do czasu, kiedy dwa lata temu jej karierą nie wstrząsnęła słynna afera korupcyjna. Jej miejsce w fotelu jurorskim zajęła wtedy Rusin.
Teraz dzięki udziałowi w "Tańcu z gwiazdami" piękna prawniczka zza wschodniej granicy znów wkupiła się w łaski telewidzów. W tvn-owskich kuluarach już plotkuje się o jej powrocie do jury "YCD".
Tym bardziej, że Marczuk nie kryje, że bardzo chciałaby takiego obrotu sprawy. Jak powiedziała magazynowi "SHOW", "gdyby ktoś zaproponował jej dziś powrót, pewnie nie zastanawiałaby się długo". Zastrzegła jednak, że "nie czeka niecierpliwie na telefon" i zdaje się na los.
Poza tym ma godną rywalkę - Kinga odnalazła się w programie i zyskała sympatię widzów, ale też jest ostrożna. Sprawę komentuje dyplomatycznie: "Chciałabym, ale jeszcze nic na ten temat nie wiem. Jest za wcześnie!" - mówi.



![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)




![Mroczek o przyćmieniu Bagiego w "TzG". Tak to tłumaczy [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LVHO731XK2N2C-C401.webp)
