Małgorzata Rozenek (34 l.) była gościem Agnieszki Szulim (34 l.) w programie "Na językach", gdzie pożaliła się m.in. na popularność, asystę paparazzich i ciągłe zainteresowanie mediów.
Opowiedziała także o wielkich zmianach w swoim życiu po rozpoczęciu przygody z programem "Perfekcyjna pani domu".
Pytana, jak obecnie wygląda jej relacja z mężem, wyznała: "Mamy bardzo dobrą relację. Rozstaliśmy się w zgodzie, bo można" - podkreśliła. Dodała jednak, że nie ma ochoty rozmawiać o swoim małżeństwie.
"Chciałabym, żeby ta relacja z Jackiem taka została, dlatego to nie jest temat na publiczną debatę". Zaznaczyła jednak, że dla dobra synów, Tadeusza i Stanisława, najważniejszych obecnie osób w jej życiu, chce, by jej rozwód odbył się z klasą, bez publicznego prania brudów.
Na koniec opowiedziała o przykrym incydencie związanym z popularnością. Podczas zakupów w sklepie z zabawkami jedna z klientek poprosiła ją, by... wyszła. "Robią pani zdjęcia, a ja nie chcę na nich być" - tłumaczyła Małgosi.
Jak widać, celebrytce w końcu udało się wyjść z cienia znanego męża. Tylko za jaką cenę...
Dr Pomponik zapisuje czopki na myślenie!
Czytaj więcej
