Nie jest tajemnicą, że Mara (nominowana do Oscara za "Dziewczynę z tatuażem") porzuciła swojego wieloletniego narzeczonego właśnie dla Phoenixa.
Już w lutym paparazzim udało się zrobić im kilka zdjęć. Ale dopiero kilka miesięcy później oficjalnie pokazali się razem na ceremonii zamknięcia festiwalu w Cannes.
Phoenix odebrał nagrodę dla najlepszego aktora za film "Nigdy cię tu nie było". To nie lada wydarzenie dla aktora, bo choć wielokrotnie nominowany był do różnych nagród, zazwyczaj musiał obejść się smakiem.
Gdy szedł odebrać statuetkę, ani on, ani Mara nie kryli wzruszenia.
Poznali się w 2013 r. na planie filmu "Her". Mara była związana wtedy z reżyserem i scenarzystą Charlie McDowelem i ani w głowie były jej amory.
Ale serce nie sługa. Gdy ponownie przyszło jej pracować z Phoenixem, przyjeżdżając na plan "Marii Magdaleny", była dziewczyną McDowela.
Dwa miesiące wspólnej pracy wystarczyły, by zakochać się w odtwórcy Jezusa - ona grała Marię Magdalenę.
Film możemy oglądać już w kinach. To nie koniec. Zapewne niedługo zobaczymy ich razem w filmie "Don't Worry, He Won't Get Far on Foot" Gusa Van Santa (światowa premiera była w styczniu).
A z frontu prywatnego - mówi się - że para zaręczyła się i planuje ślub. Zapewne, dyskretny, w gronie najbliższych sobie ludzi.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
