Monika niejednokrotnie podkreślała, że trudno dotrzymać jej kroku. Jest przebojową i bardzo aktywną kobietą, więc potrzebuje mężczyzny, który będzie potrafił ją nieco okiełznać. Miała nadzieję, że kogoś takiego znajdzie w programie.
Rolniczka dostała sporo listów, ale na swoje gospodarstwo zaprosiła Dawida, Roberta i Tomka. Szybko zorientowała się, że pierwszy z kandydatów nie pasuje do niej i odesłała go do domu. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - okazało się, że mężczyzna i tak znalazł miłość w "Rolnik szuka żony". W finałowym odcinku poinformował, że zaręczył się z Kasią, kandydatką odrzuconą przez Szymona.
Widzowie mieli nadzieję, że podobne wieści usłyszą od Moniki i Tomka, którego ostatecznie wybrała kobieta. Niestety para nie ułożyła sobie wspólnie życia. Rolniczka wyznała, że trochę wystraszyło ją tempo tej znajomości i postanowiła się wycofać.
Nie oznacza to jednak, że nie znalazła w show miłości. Wręcz przeciwnie! Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót i urocza blondynka jest teraz zakochana! W rozmowie z Martą Manowską przyznała, że obecnie się z kimś spotyka. Co ciekawe, jej wybrankiem jest mężczyzna, który wcześniej wysłał do niej list, ale początkowo go odrzuciła. Postanowiła dać mu kolejną szansę. "No, fajny jest. Jest mocny, silny" -wyjawiła.
"Całkiem przypadkiem obejrzałem twój film wizytówkę, przyznaję, iż oczarowałaś mnie. Jesteś piękną i mądrą Kobietą ,z wielką pasją i ambicjami. Postanowiłem zgłosić się do programu, aby mam nadzieje móc Cię poznać" [pisownia oryginalna - red.] - napisał na wstępie.
Dodawał, że od zawsze związany jest z jeździectwem. Jako junior startował w zawodach i to kształtowało jego życie. To zapewne spodobało się Monice, która na każdym kroku opowiadała o swojej miłości do koni.
"Odkąd skończyłem studiem to szukałem swojej drogi zawodowej, gdy nadażyła się okazja to prowadziłem stajnie co pozwalało połączyć pasje z pracą, co zapewne doskonale rozumiesz. Sytuacje życiowa, której szczegółów nie będę przytaczał oraz chłodna ekonomiczna kalkulacja spowodowały, że zmieniłem swoje życie zawodowe" [pisownia oryg. -red] - wyjawił wielbiciel.
"To, co chciałam osiągnąć w programie, to osiągnęłam" - zadeklarowała Monika, a prowadząca życzyła jej szczęścia. Do życzeń przyłączyła się część internautów, choć znalazł się ktoś, kto nie uwierzył w całą tę historię.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów







