Reklama
Reklama

Robert Moskwa: Dziękuję losowi, że ją spotkałem

Nawet, gdy aktor ma gorszy dzień, jest ktoś, kto zawsze poprawia mu nastrój.

Przeglądając archiwalne zdjęcia, Robert Moskwa (53 l.) trafił ostatnio na to z wyjątkową koleżanką z planu "M jak miłość".

Od razu podzielił się nim z fanami, podpisując: ważna osoba, piękny człowiek, autorytet i dodał: "Teresa Lipowska, uwielbiam ją. Dziękuję Losowi za możliwość spotkania jej na mojej drodze".

Aktor w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" nie kryje, że bardzo lubi panią Teresę. - Jest między nami wielka nić sympatii - zdradza. - Gdy tylko ją spotykam, nie umiem powstrzymać uśmiechu.

Ceni jej życiową mądrość. - Nigdy się nie narzuca ze swoimi radami, chociaż ma tak duże doświadczenie w wielu dziedzinach, nie pretenduje do bycia wyrocznią. Rozmowa z nią to prawdziwa przyjemność. Bije z niej wewnętrzne ciepło - wyjaśnia tygodnikowi.

Reklama

Podziwia również talent artystki, kreacje, które stworzyła na scenie i w filmie.

Pod wpisem Roberta od razu pojawiły się komentarze fanów deklarujących, że dla nich Teresa Lipowska (81 l.) także jest kimś wyjątkowym. "Uwielbiam ją", "My również ją kochamy" pisali zgodnie internauci.

Serialowa seniorka rodu Mostowiaków skradła nie tylko serce Roberta Moskwy, ale i Małgorzaty Kożuchowskiej. Gwiazda przyznała, że Lipowska była dla niej wielkim oparciem, gdy starała się o dziecko.

Kacper Kuszewski z kolei twierdzi, że po części zastąpiła mu zmarłą mamę: - To była obustronna miłość od pierwszego wejrzenia - zapewnia z mocą.

***


Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Robert Moskwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy