Czujnym oczom paparazzi nie umknęło, że Robert Lewandowski pojawił się na lotniku, by wrócić do Monachium. Fotoreporterzy sfotografowali go na terminalu dla VIP-ów w towarzystwie córek, mamy oraz teściowej!
Nie da się ukryć, że musi mieć doskonały kontakt z mamą Ani, bo przy pożegnaniu nie szczędziła mu czułości! Taka teściowa to skarb. Kapitan reprezentacji Polski do Niemiec wrócił sam. Okazuje się, że jego ukochana żona Ania została jeszcze w Polsce.
Sportsmenka opublikowała fotkę na Instagramie, na której pochwaliła się wycieczką w góry. Na jej instastory nie zabrakło górskich widoczków i pięknych krajobrazów.
Polskie góry, tęskniłam! - napisała.
A co na to "Lewy"? Wygląda na to, że doskonale bawi się ze swoimi dziewczynami, bo on również opublikował zdjęcie na Insta. Wyszło, jak dziewczynki spędzają wolny czas z tatą! To dopiero sielskie widoki! Piłkarz pokazał piknik, który zorganizował z Klarą i Laurą. Internauci byli zachwyceni!
Inny rodzaj boiska w niedzielę. Z moimi niesamowitymi dziewczynami - podpisał zdjęcie.
Urocze?