Chyba w najśmielszych snach się nie spodziewali, że nieco ponad pół roku po ślubie los podaruje im… kolejny miesiąc miodowy.
I to wyjątkowo długi! Robert Górski wraz z żoną, dziennikarką Moniką Sobień (34), oraz roczną córeczką Malinką, wyjechali na czas pandemii z Warszawy i znaleźli schronienie w uroczym drewnianym domku na Mazurach.
"Dowiedziałem się, że moja żona gotuje, bo do tej pory nigdy tego nie ujawniła" – śmiał się lider Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Jak się właśnie okazało, nie tylko na eksperymentach w kuchni i zabawach z córką spędzają ten czas.
Kabareciarz nie byłby sobą, gdyby nie wykorzystał go na wymyślanie nowych żartów.
Częścią z nich postanowił podzielić się ze światem już teraz.
Tak powstał pierwszy nakręcony tylko przy pomocy telefonu komórkowego serial "Państwo z kartonu".
"Opowiadamy, jak nie zwariować albo zrobić to w sposób kontrolowany" - wyjaśnia Robert.
"Jak uratować człowieczeństwo i resztkę oszczędności. Serial tworzymy we dwójkę z żoną. Bez kamer, mikrofonów, charakteryzacji. Ot, chałupniczo, ku pokrzepieniu serc" - dodał.
Nie po raz pierwszy dali dowód, że tworzą dobraną parę nie tylko w życiu.
A śmiech i poczucie humoru to najlepszy sposób, aby przeżyć w tym niełatwym czasie.
Zobacz również:


***