"Myślałem, że jestem w letargu i depresji, bo taka już jest moja osobowość. Dopiero przed kilkoma miesiącami dowiedziałem się, że jestem chory, w zasadzie przez przypadek. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale to co wywołało u mnie depresję i apatyczność, siedzi we mnie od lat, a ja nie miałem o tym pojęcia. Teraz się leczę. To zupełnie odmieniło moje życie" - wyznał Williams w wywiadzie na antenie brytyjskiej stacji radiowej Magic.
36-letni wokalista wypowiedział się także na temat tego, jak starał się radzić sobie ze sławą, przyznając, że w pewnym momencie przez nią "zwariował".
"Nie sądzę, aby na kogokolwiek sława zadziałała dobrze. Elton John przez nią oszalał, tak samo jak Elvis. Każdy w pewnym momencie przez nią wariuje" - oznajmił piosenkarz.
