Reklama
Reklama

Ricky Martin kończy 50 lat! Tak zaczynała się jego przygoda z show-biznesem

Któż nie pamięta jego przebojów "Livin’ La Vida Loca" czy "She Bangs"? Kiedyś obiekt pożądania milionów fanek na całym świecie, dziś stateczny, choć wciąż mega seksowny, ojciec i partner. Ricky Martin kończy 50 lat! Pamiętacie jak zaczynała się jego przygoda z show-biznesem?

Latynoska sensacja

Urodzony w San Juan w Portoryko, młodziutki Ricky nie czekał długo na pierwsze sukcesy w świecie rozrywki. Już jako 6-letni chłopiec zaczął pojawiać się w reklamach w lokalnych stacjach telewizyjnych, a także odkrywać swój talent i miłość do muzyki. Aż trzy razy podchodził do castingu do nastoletniej grupy muzycznej Menudo - udało mu się w końcu wywalczyć w niej miejsce w 1984. 

W ciągu pięciu lat spędzonych w zespole Ricky miał szansę koncertować na całym świecie i upewnić się, że scena jest jego przeznaczeniem. Gdy skończył 18 lat i nie mógł już dłużej występować w Menudo (to był limit wiekowy słynnej grupy), wrócił do ojczyzny, aby skończyć szkołę średnią. Kolejnym przystankiem był Nowy Jork i marzenie o wielkiej sławie.

Reklama

Doświadczenie i kontakty zdobyte w Menudo pozwoliły mu rozpocząć karierę solową i w ciągu 10 lat wydał aż cztery albumy. Cieszył się coraz większą popularnością wśród latynoskiej społeczności, ale potrzebował przełomu. Okazał się nim występ podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej we Francji w 1998, gdzie wykonał "La Copa de la Vida". Szacuje się, że jego występ mogły obejrzeć nawet 2 miliardy ludzi, co z miejsca katapultowało go do jednej z największych sensacji przemysłu muzycznego. 

Daną szansę wykorzystał w 100 procentach premierowym singlem w języku angielskim czyli niezapomnianym "Livin’ La Vida Loca", który uczynił go gwiazdą największego formatu i pozwoliło zadebiutować z albumem na 1. miejscu list przebojów na całym świecie. Ricky stał się prawdziwym fenomenem i sprawił, że latynoskie rytmy z dumą wkroczyły na muzyczne salony. 

W kolejnych latach piosenkarz kontynuował swój zwycięski pochód i wydawał kolejne płyty. Niekoniecznie udawało mu się powtarzać sukces anglojęzycznego debiutu, ale zbudował sobie ogromną bazę wiernych i oddanych fanów, dzięki którym do dziś z powodzeniem nagrywa i koncertu, a jego nazwisko wciąż budzi duże emocje.

Coming out

Od początku międzynarodowej kariery Ricky’ego, w mediach pojawiało się wiele spekulacji dotyczących jego orientacji seksualnej, a sam zainteresowany był o nią bezpośrednio pytane w wywiadach, co dziś wydaje się nie do pomyślenia. Martin unikał jednak jednoznacznych deklaracji.

Pikanterii całej sytuacji dodawał fakt, że wokalista przez blisko 14 lat, z przerwami, był w platonicznej relacji z meksykańską prezenterką telewizyjną Rebeccą de Albą. Lata mijały, a Martin był coraz częściej fotografowany w towarzystwie mężczyzn. W końcu w 2010 gwiazdor opublikował na swojej stronie oświadczenie, w którym zrobił oficjalny coming out jako gej.

W wywiadach udzielonych już po coming oucie Ricky przyznał, że przez wiele lat sądził, że jest biseksualny, bo odczuwał pociąg seksualny również do kobiet, ale z uwagi na to, że jest zainteresowany relacjami romantycznymi tylko z mężczyznami, woli określać się jako osoba homoseksualna. 

Wokalista nie ukrywał, że odkrywanie swojej seksualności oraz presja mediów wokół tego tematu sprawiła, że nie mógł cieszyć się w pełni swoim życiem i sukcesami, a jeden z wywiadów, w którym słynna Barbra Walters próbowała wymusić na nim odpowiedź o jego orientacji seksualnej, przypłacił zaburzeniem stresu pourazowego. 

Dziś Ricky jest dumnym i wyautowanym gejem, który angażuje się jako aktywista w walkę o prawa osób LGBT+ w Portoryko i nie tylko.

Wzorowy ojciec

W 2008 piosenkarz ogłosił, że został ojcem dzięki surogatce, która wydała na świat bliźniaków - Matteo i Valentino. To jednak nie koniec. Pod koniec 2018 Martin doczekał się córki o imieniu Lucia, a w 2019 syna Renna. Duża rodzina od zawsze była marzeniem gwiazdora, a ten zapowiada, że czwórka pociech to nie jest jeszcze jego ostatnie słowo.

Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, że dzieci Martina są jego oczkiem w głowie, wystarczy rzut oka na profile wokalisty na portalach społecznościowych, gdzie ze zdjęć bije ogromne, rodzinne szczęście. Co ciekawe, słynący z pięknego wokalu gwiazdor żartował w jednym z wywiadów, że jego córka, zaledwie 2-letnia Lucia, nie jest fanką głosu ojca i nie chce, żeby ten śpiewał. Czyż to nie jest najsłodsze?!

Dumny mąż

Lata przymusowego ukrywania swojej orientacji seksualnej sprawiły, że niewiele wiemy o życiu prywatnym Ricky’ego Martina sprzed coming outu. Ale to, które ma obecnie, wydaje się tak szczęśliwe, że wynagradza mu bolesną przeszłość. Wiosną 2016 wokalista zaczął się spotykać z Jwanem Yosefem, syryjsko-szwedzkim malarzem. 

W listopadzie tego samego roku Ricky ogłosił u Ellen DeGeneres ich zaręczyny, a w styczniu 2018 poinformował, że para wzięła ślub. Mężczyźni poznali się... na Instagramie.

Para uznawana jest za jedną z najpiękniejszych w show-biznesie, co nie dziwi - wystarczy spojrzeć na ich wspólne zdjęcia i od razu człowiekowi robi się gorąco.

Być może jego nowe utwory nie osiągają już takich sukcesów, jak przeboje sprzed lat, ale Ricky Martin to wciąż jeden z najpopularniejszych latynoskich artystów na świecie. Miejmy nadzieję, że jego głos i kręcące biodra będą nam jeszcze długo towarzyszyć! A czego Wy mu życzycie z okazji pięćdziesiątki?

***

Zobacz także:

Stanisława Celińska ma wyrzuty sumienia, że zniszczyła dzieciństwo swoim dzieciom

Gwiazdy jako potrawy świąteczne! Kto sałatką jarzynową, a kto serniczkiem?

Największe skandale 2021! 10 wydarzeń, którymi żyła cała Polska

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ricky Martin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama