Reklama
Reklama

Pudzian zakończył karierę

Mariusz Pudzianowski (31 l.) znany z udziału w "Tańcu z gwiazdami", po raz piąty zdobył tytuł najsilniejszego człowieka na świecie. Strongman tym samym ogłosił, że wycofuje się ze sportu: "Wystarczy, nadźwigałem się już w życiu. To koniec" - powiedział w rozmowie z jednym z dzienników.

Niedziela była dla popularnego Pudziana jednym z najważniejszych dni w życiu. "Po przeciągnięciu ponad 40-tonowego samolotu zemdlał z wysiłku. Mimo to w decydującej rozgrywce nie dał szans najgroźniejszemu rywalowi i po raz piąty w karierze sięgnął po tytuł najsilniejszego człowieka na świecie" - pisze "Super Express".

Nie wszystko jednak przebiegało po myśli Pudziana. Przed rozgrywkami, które odbywały się w amerykańskim Charleston, strongmanowi odnowiła się kontuzja prawej łydki: "Ból od samego początku był ogromny. Przez całe mistrzostwa jechałem na mocnych zastrzykach, tylko morfina byłaby mocniejsza. A wszystko dlatego, że pragnąłem tego tytułu jak nigdy wcześniej" - powiedział w rozmowie z tabloidem.

Reklama

Mariusz przyznał również, że tym razem nie był najlepiej przygotowany: "Złożyło się na to kilka czynników, m.in. pięć miesięcy spędzonych w Tańcu z gwiazdami. No i ta kontuzja..." - dodaje.

Pudzian poinformował, że na tym kończy karierę: "Wystarczy, nadźwigałem się już w życiu. Pojawię się jeszcze na jakichś zawodach, ale to będą pokazowe występy. Teraz jest czas na życie prywatne, na zabawę. Cztery poprzednie tytuły były dla kibiców, ale ten jest dla mnie! Chciałem sobie udowodnić, że jestem w stanie tego dokonać. Udało się i mogę spokojnie zająć się teraz osobistymi sprawami" - tłumaczy.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mariusz Pudzianowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy