Daniel Nawrocki wykorzystuje swoje pięć minut. Na to nie musiał długo czekać
O Danielu Nawrockim zrobiło się głośno, kiedy jego znany ojciec zaczął ubiegać się o urząd prezydenta. Wówczas to student prawa zaczął pokazywać się u jego boku, a przy okazji rozwijać własną karierę.
Młody mężczyzna szybko znalazł swoje miejsce w branży medialnej. Jako współpracownik "Dziennika Bałtyckiego" otrzymał własny program w jednej z ogólnopolskich telewizji, a oprócz tego założył kanał na YouTubie.
22-latek niezmiennie budzi duże zainteresowanie mediów. Nic dziwnego, że jego obecność na koncercie Skolima od razu została odnotowana. Wygląda na to, że kryje się za tym coś więcej...
Daniel Nawrocki przyłapany na koncercie Skolima. Nie do wiary, co robił, wszystko się wydało
Konrad Skolimowski jest jednym z najpopularniejszych, a przy okazji najbardziej zapracowanych wokalistów w naszym kraju. Piosenkarz daje mnóstwo występów nawet teraz, poza sezonem.
Na jednym z ostatnich, w Krakowie, pojawił się właśnie Daniel Nawrocki. Nie była to jednak jego własna inicjatywa.
"Na koncert Skolima zaprosiliśmy dziś Daniela Nawrockiego. Efekty tej wizyty niebawem" - zapowiedziano na instagramowym profilu managementu wokalisty.
Na towarzyszącym tej informacji nagraniu widać, jak syn prezydenta rozmawia z fanami Skolimowskiego i nagrywa ich pytania do idola do jakiegoś specjalnego materiału. Szczegóły owego projektu na razie nie są znane.
Ale nieoczekiwanie głos w sprawie zdążył już zabrać jeden z zainteresowanych...
Przyłapano go na koncercie Skolima. Daniel Nawrocki już zabrał głos. Wystarczyły dwa zdania i wszystko jasne
Pod facebookowym postem Plejady informującym o właśnie tym wydarzeniu niespodziewanie Nawrocki dodał własny komentarz.
"Nie żałuję. Niesamowita energia" - napisał, dodając emoji płomienia i twarzy z ciemnymi okularami.
Najwyraźniej aspirujący dziennikarz uległ urokowi o kilka lat starszego piosenkarza, który bije rekordy popularności w kraju nad Wisłą. Jego utwory notują po kilkanaście bądź nawet kilkadziesiąt milionów wyświetleń w serwisach muzycznych, a na występy przychodzą tłumy.
Zainteresowanie gwiazdorem jest tak duże, że w wysokim sezonie właściwie nie ma dnia, żeby nie pojawił się on na scenie. W tym roku w lecie potrafił zagrać nawet ponad 60 razy w ciągu miesiąca.
Zobacz też:
Na jaw wyszła prawda o Marcie Nawrockiej. Wygadał się gość jej syna
Skolim miał być aktorem, ale nie na tym dorobił się milionów. Ma to jednak swoje konsekwencje








