Przypomnijmy, że Bieniuk rozważał zerwanie kontraktu z tureckim klubem piłkarskim, ponieważ klub ponoć spóźniał się z płatnościami i spadł do drugiej ligi. Istniała możliwość rozwiązania umowy. Okazało się jednak, że piłkarz dogadał się z pracodawcami - donosi "Party".
Ania wraz z 5 - letnią Oliwią i 2 - letnim Szymonem zostaje więc w Turcji, przy mężu, aż do 2009 roku. W Polsce pojawiać się będzie przynajmniej raz w miesiącu... Trochę szkoda, bo Polska chciałaby ją mieć na wyłączność...
Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!








