Swoim tańcem trudno mu było oczarować jurorkę Iwonę Pavlović (54 l.), ale na parkiecie show „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” dawał z siebie wszystko.
Niestety, Tomasz Zimoch w piątek 17 marca zakończył przygodę z programem.
Nie wszyscy jednak wiedzieli, że udział w show wiele go kosztował.
"Aby wykonać sławną taneczną „ramę” znosił duży ból, bo komentator sportowy tańczył z zamrożonym barkiem. To wynik urazu, jakiego pan Tomasz nabawił się jeszcze kilka lat temu podczas jazdy na nartach.
Przypadłość ponownie dała o sobie znać niedawno. Jeszcze kilka miesięcy temu Tomasz Zimoch nie mógł podnieść ręki. Wymagana była intensywna rehabilitacja" - czytamy w tygodniku "Świat i Ludzie".
Czy warto było tak ryzykować zdrowie dla udziału w tanecznym show? No chyba, że chodziło o pieniądze.
W końcu pan Tomasz na nadmiar pracy w ostatnim czasie narzekać nie może...










