Reklama
Reklama

Pożegnanie Piotra Machalicy. Odczytano list od Andrzeja Dudy

W Kościele Środowisk Twórczych na placu Teatralnym w Warszawie odbyła się pożegnalna msza święta za Piotra Machalicę. Urna z prochami aktora zostanie przewieziona do Częstochowy, gdzie w sobotę Machalica zostanie pochowany w grobie rodzinnym.

Ze względu na obostrzenia pandemiczne w Kościele Środowisk Twórczych przy Placu Teatralnym mogło przebywać 40 osób. Ci, którzy przybyli na Plac Teatralny, a nie zmieścili się w kościele, mogli uczestniczyć w mszy na zewnątrz, zachowując zasady bezpieczeństwa.

Rodzina prosiła, aby zamiast kupowania kwiatów, przekazać datki na Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie.

Wśród gwiazd, które przybyły do Kościoła Środowisk Twórczych, by pożegnać aktora, znaleźli się m.in. była partnerka Machalicy Edyta Olszówka, prezes Związku Artystów Scen Polskich aktor Olgierd Łukaszewicz, przyjaciel Jan Wołek oraz koledzy po fachu: Artur Żmijewski, Krystyna Janda, Jerzy Zelnik, Hanna Śleszyńska, Cezary Żak i Piotr Polk.

Reklama

"Piotruś był gigantem. Był człowiekiem intensywnym, bardzo gęstym" - mówił o zmarłym Piotrze Machalicy malarz, poeta, pisarz, jeden z jego najbliższych przyjaciół Jan Wołek. Zaznaczył, że serce Machalicy "nie miało umiejętności wzruszenia ramionami, nie wytworzyło chityny obojętności".

"Mam nadzieję, że któregoś dnia, przekraczając niebieską wstążeczkę i wkraczając w ten błękit, spotkam tam Piotrka, który wyjdzie naprzeciw z tym swoim chłopięcym, niesamowitym uśmieszkiem" - powiedział bardzo wzruszony Wołek.

Cezary Żak odczytał list od żony Piotra Machalicy, Aleksandry, którą aktor poślubił zaledwie trzy miesiące temu. Wyraziła ona wdzięczność przyjaciołom i lekarzom opiekującym się jej mężem.

"Przed intubacją 11 grudnia pozwolili mu lekarze wykonać ten telefon do mnie. Dziękuję za tę ostatnią rozmowę, pożegnanie i ostatnie słowo kocham ci" - przeczytał Żak.

Z kolei Andrzej Duda napisał do wdowy list:

"Trudno pogodzić się z tą wielką stratą, jaką poniosła nasza kultura narodowa, polski teatr i film. Proszę przyjąć z głębi serca płynące wyrazy współczucia w związku z odejściem pani męża, Piotra Machalicy. Wiadomość o Jego nagłej śmierci przyjąłem z wielkim żalem. Przytłoczyła ona zarówno tych, którzy znali go osobiście, jak i rzeszę widzów i słuchaczy, którzy wysoko cenili jego talent. Do ostatnich dni był oddany swojej pracy, a zarazem wielkiej pasji. Trudno pogodzić się z tą wielką stratą, jaką poniosła nasza kultura narodowa, polski teatr i film" - napisał Andrzej Duda.

Na zakończenie ceremonii z głośników zabrzmiała "Modlitwa" grupy Breakout z pamiętnymi słowami: "Do Ciebie pieśnią wołam Panie".

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy