Robert Górski to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskim kabarecie. Przez lata związany był z "Kabaretem Moralnego Niepokoju", a prawdziwą sławę przyniosła mu główna rola w serialu "Ucho Prezesa".
Już w niedzielę (25 maja) artysta kabaretowy zaprezentuje się podczas sopockiego kabaretonu, który zakończy trwający od piątku Polsat Hit Festiwal 2025.
Na jaw wyszła prawda o małżeństwie Górskiego. Żona powiedziała "dość"
Tuż przed tym ważnym dla niego występem Robert Górski był gościem Aleksandra Sikory w "halo tu polsat". Artyście kabaretowemu towarzyszyła jego żona Monika Sobień.
Podczas tego wywiadu, na jaw wyszły doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Roberta Górskiego. Małżonka kabareciarza otwarcie mówi, że w pewnym momencie zaczęło jej przeszkadzać to, że mąż tak dużo pracuje i rzadko bywa w domu.
"Chcę powiedzieć, że Robert pracuje teraz znacznie mniej, niż kiedy się poznaliśmy. Wtedy pracował szalenie dużo. Później po prostu porozmawiałam z nim na ten temat. Pokazałam, jakie mogą perspektywy go czekać, jeśli tak dalej będzie to wyglądało. Nagle okazało się, że można pracować mniej" - wyznała Monika Sobień.
Przypomnijmy, że Górski wraz z żoną mieszka na warszawskim Żoliborzu, para jednak rzadko bywa w domu, ponieważ często podróżują. Liczne wyjazdy są ich pasją i sposobem na oderwanie się od rzeczywistości. Para pobrała się w 2019 r., jeszcze tego samego roku urodziła się ich córka - Malina.
Zobacz też:
Górski od lat bawi widzów. Mało kto wie, że jego żona też zrobiła karierę w mediach








