"Jest pełna energii, uśmiechnięta, radosna. I daje mnóstwo dobrych rad młodym piosenkarzom. Nie zachowuje się jak gwiazda, a raczej starsza koleżanka – opowiada o Beacie Kozidrak (58) jedna z uczestniczek programu "All together now. Śpiewajmy razem".
Do tej pory piosenkarka stroniła od tego typu zajęć, bowiem zajęta była koncertowaniem oraz nagrywaniem płyt. W ostatnich latach jej czas i energię zajął też rozwód z Andrzejem Pietrasem (67), z którym rozstała się po 38 latach małżeństwa.
Teraz jednak uznała, że warto spróbować czegoś nowego. Jej kalendarz jest zapełniony, a w nowym programie szybko się odnalazła i wręcz kwitnie.
"Niedawno w czasie przerwy w nagraniach kurier przywiózł do niej ogromny bukiet kwiatów. W ekipie od razu zaczęły się plotki, że to pewnie od nowego wielbiciela. Może nareszcie Beata jest zakochana?" – zastanawia się w "Rewii" uczestniczka programu.
Media co jakiś czas prześcigają się w domysłach, kto taki zdobył serce gwiazdy. Ale kimkolwiek by on nie był, piosenkarka na pewno nie czuje się samotna.
"W czasie przerw wciąż rozmawia przez telefon ze starszą córką. Mają mnóstwo tematów, niedawno rozważały kwestię wyjazdu do ciepłych krajów. Już planują, jak będą wyglądały święta wielkanocne w ich rodzinie" – słyszymy.
"Myślę o nowych projektach, płytach. Widzę, że na horyzoncie wiele dobrego przede mną. Życie po pięćdziesiątce jest piękne!" – przyznaje piosenkarka.
Zobacz również:
***
