Halejcio z rozmachem ozdobiła swoją willę. Przepych aż bije po oczach
Klaudia Halejcio słynie z tego, że w grudniu z niezwykłą starannością przygotowuje się do świąt. W tym roku gwiazda nieco opóźniła się z przygotowaniami, pochłonięta przez liczne obowiązki zawodowe, lecz gdy już zaprezentowała świąteczną dekorację willi, niejednemu szczęka opadła na podłogę.
Wystrój luksusowego domu gwiazdy zrobił wrażenie na jej fanach. Sama Klaudia przyznała, że uwielbia, gdy w święta cały dom jest wypełniony ciepłem i przytulną atmosferą zapewnianą przez odpowiednie ozdoby.
"Mam nadzieję, że będzie pięknie i magicznie, bo święta to jest taki moment oderwania i ja się w tym realizuję. Uwielbiam, jak jest ładnie w domu, to mi sprawia przyjemność. Jak masz pociechy, to też chcesz pokazać, żeby te święta, tradycja były magiczne. A dekoracje... umówmy się - czy są większe, czy mniejsze, one dają klimat i coś ciepłego" - stwierdziła celebrytka.
Kiedy wreszcie Halejcio pokazała wystrojone w świąteczne ozdoby wnętrza swojej willi stało się jasne, że nie przygotowała dekoracji na szybko. Na ścianach zawisły ozdobne czerwone sznury z błyszczących kul, balustrady odwieszono girlandami, a w salonie stanęło natomiast sześć uginających się pod ciężarem świątecznych dekoracji choinek.
Okazuje się jednak, że przygotowania nie poszły jej tak dobrze, jak można by się spodziewać.
Halejcio nie wytrzymała tuż przed świętami. Miała tego serdecznie dość
Halejcio tuż przed świętami odezwała się do fanów za pośrednictwem social mediów, by pokazać, jak radzi sobie z przygotowaniami do świąt. Okazuje się, że gwiazda skupiła się nie tylko na dekorowaniu swojej willi za 12 milionów, ale również na wysprzątaniu zaniedbanych miejsc w domu.
Celebrytka ujawniła, że zmagania z wielką szafą pełną kartonów zajęły jej kilka dni, a koniec zdawał się odległy. Zmęczenie dało jej się we znaki.
Na nagraniu udostępnionym w sieci rozemocjonowana narzekała na swój los.
"Trzeci dzień porządków przedświątecznych. Właśnie zrobiłam całą wielką szafę z pościelami, poduchami, kapami, ręcznikami. Już mam tak dosyć. Teraz się wkopałam sama i nie ma opcji, muszę to wysprzątać do świąt. Już trzeci dzień działam w tych kartonach" - podzieliła się ze swoimi fanami Klaudia Halejcio.
Partner Halejcio trwał przy niej przed świętami. Mogła na niego liczyć w chwili zwątpienia
Aktorka nie ukrywała przy tym, że gdyby nie święta i chęć przygotowania ich najlepiej jak potrafi, to zapewne nie znalazłaby w sobie energii i motywacji do wysprzątania szafy.
Na szczęście, w pełnej napięcia chwili Halejcio mogła liczyć na swojego partnera Oskara, którego dało się słyszeć w tle jej nagrania.
Mężczyzna wspierał ją dobrym słowem, starając się skutecznie podnieść ją na duchu.
Zobacz także:
Gwiazdy udekorowały domy na święta. U Halejcio i Rozenek na bogato
Klaudia Halejcio znów to zrobiła. Po prostu nie może się powstrzymać
Halejcio od lat pomaga rodzicom. "Sprawia mi to wielką radość"








