Jej życiowymi wyborami rządzi miłość - do aktorstwa, do rodziny i do ukochanego. Dla uczuć Karolina Gruszka jest zdolna do największych poświęceń i kompromisów. Ostatnio, na przykład, uległa namowom rodziców i po trzech latach od zawarcia w Rosji małżeństwa z wybitnym reżyserem Iwanem Wyrypajewem zgodziła na powtórzenie zaślubin w Polsce - donosi magazyn "Świat&Ludzie".
Tylko najbliżsi wiedzieli, że w kwietniu tego roku para miała wziąć ślub kościelny w Warszawie. Na poniedziałek, 12 kwietnia, zaplanowano też przyjęcie weselne. Wprawdzie została na nie zaproszona tylko rodzina i przyjaciele, ale wesele i tak zapowiadało się hucznie. Łącznie z kuzynami familia pani Karoliny jest bowiem wyjątkowo liczna.
Po długich naradach zdecydowano się na podwarszawski Konstancin, gdzie rodzice panny młodej mają okazałą rezydencję, w której mieszka nadal młodsza siostra aktorki.
10 kwietnia tragiczna wiadomość o katastrofie pod Smoleńskiem zburzyła część planów młodej pary. - Odbył się tylko skromny kościelny ślub. Wesele odwołano w ostatniej chwili - mówi magazynowi jeden z zaproszonych gości. - I chyba zrezygnowano już z niego ostatecznie - dodaje.
JP
nr 25
Zobacz również: Tajemniczy ślub Karoliny Gruszki
