Reklama
Reklama

Polski piłkarz został skazany. Czy zobaczymy Glika jeszcze na boisku?

Piłkarz reprezentacji Polski w piłce nożnej, Kamil Glik (34 l.) został skazany za pobicie! Do zdarzenia miało dojść dwa lata temu na Mazurach. Piłkarz musi zapłacić grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych, a także 5 tysięcy złotych dla poszkodowanego. Ale to nie koniec jego kłopotów, bowiem pod znakiem zapytania stanęły teraz jego występy w kadrze.

Kamil Glik winny napaści?

Jak donoszą reporterzy dziennika "Fakt", obrońca reprezentacji Polski na co dzień grający we włoskim klubie Benevento Calcio, usłyszał wyrok w sprawie pobicia turysty z Krakowa. Jak relacjonuje tabloid, mężczyzna przebywał na posesji we wsi wsi Skorupki w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas robienia zdjęć telefonem komórkowym został napadnięty. Poszkodowany miał zostać spoliczkowany i popchnięty. Następnie sprawca miał wyrwać z jego ręki telefon i wyrzucić go w pole.

Według ustaleń ofiara nie zdawała sobie sprawy, że została zaatakowana przez Kamila Glika. Dopiero podczas interwencji policji, nazwisko sprawcy wyszło na jaw. Funkcjonariusz, który zjawił się na miejscu, zeznał, że od piłkarza czuć było alkohol. Sportowiec przyznał, że wypił chwilę wcześniej jedno piwo. Tłumaczył też, że działał w samoobronie.

Reklama

Trochę inaczej sytuacja wyglądała z perspektywy żony piłkarza. Marta Glik zeznała bowiem, że jej mąż wypił tego dnia dwa piwa, a także, że na agresywne zachowanie jej partnera miał wpływ fakt, że z powodu rozpoznawalności para spotyka się często z różnego rodzaju pogróżkami i zaczepkami.

Co dalej z Kamilem Glikiem?

Sąd w Giżycku skazał sportowca na karę grzywny w wysokości 10 tysięcy złotych. Piłkarz będzie musiał zapłacić także kwotę 5 tysięcy złotych dla poszkodowanego. Ofiara napaści wnioskowała jedynie o przeprosiny, jednak decyzją sądu napastnik poniesie dodatkowe konsekwencje.

To  jednak nie koniec kłopotów obrońcy Benevento Calcio, bowiem cała sytuacja stawia go w bardzo niekorzystnym świetle. Czy po tych kontrowersyjnych wydarzeniach piłkarz wystąpi jeszcze w biało-czerwonych barwach?

Jeszcze nie wiadomo, jaką decyzję podejmie w tej sprawie trener polskich piłkarzy Czesław Michniewicz. Czy występ Kamila Glika w koszulce w barwach narodowych, z białym orłem na piersi, nie będzie zbyt dużą wpadką wizerunkową?

Zdania są podzielone. Jak zareagowałaby na tę sytuację opinia publiczna? Pikanterii dodaje fakt, że już niebawem ruszają Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, które tym razem rozgrywane będą w Katarze.

Nie jest tajemnicą, że Kamil Glik, obok Roberta Lewandowskiego i Grzegorza Krychowiaka stanowi jeden z filarów polskiej reprezentacji i jego absencja z pewnością niekorzystnie wpłynęłaby na grę naszych piłkarzy.

Przed trenerem i zarządem PZPR stoi niełatwe zadanie. Jaką decyzję podejmą?

Zobacz:

Kamil Glik walczył o piłkę i został kopnięty w głowę! "Wstrząs, wybite zęby"

Katarzyna Cichopek: Romans z Kurzajewskim, a teraz to! Robert Janowski wyjawił brutalną prawdę

"Rolnik szuka żony": Mateusz pojawi się sam w finale. Co się stało?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Glik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy