Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, gdy wracała do domu w Gdańsku z sopockiej dyskoteki. W pewnym momencie dziewczyna jednak rozpłynęła się w powietrzu, zaledwie kilkaset metrów od miejsca zamieszkania.
Poszukiwania trwają od trzynastu lat i w sumie nadal nie udało się zbyt wiele wyjaśnić. W 2022 roku do akcji wkroczyli śledczy z Archiwum X, więc wielu ludzi liczy na jakiś przełom.
W ciągu zaledwie kilku miesięcy specjaliści z Krakowa ustalili więcej, niż policjanci z Trójmiasta przez te wszystkie lata. Nowe światło na tę sprawę rzucili niedawno Mikołaj Podolski i Marta Bilska.
Iwona Wieczorek: Przełom w sprawie?
Jak się okazało, Bilska i Podolsi zapowiedzieli powstanie nowej książki. Mają się tam znaleźć niepublikowane dotąd wiadomości, które mogą "wstrząsnąć opinią publiczną".

"Chcemy na chłodno przedstawić realia sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek, a także obalić wiele mitów, które przez lata wokół niej narosły. Dodatkowo przekazując nowe informacje, które dla wielu mogą być dużym zaskoczeniem" - czytamy jej słowa w "Super Expressie".
"Wbrew wszelkiej maści "przeszkadzaczom" udało nam się też przekonać wielu ważnych rozmówców do tego, że warto w końcu zabrać głos w sprawie i zacząć powoli przerywać zmowę milczenia" - dodała.
Media rozgrzewa komunikat policji ws. Iwony Wieczorek
Teraz wrócił także temat związany z komunikatem policji ws. świadków tego tajemniczego zdarzenia sprzed lat.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku i Policja prosiła ludzi o rozpowszechnianie zdjęć z monitoringu, na których widać osoby, które coś w tej sprawie mogą wciąż wiedzieć.
"Osoby, które rozpoznają się na zdjęciach lub osoby, które znają tożsamość sfotografowanych ludzi proszone są o kontakt telefoniczny- czytamy w komunikacie KWP w Gdańsku, zapewniając całkowitą anonimowość informatorom.

Zobacz też:
6 tys. policjantów musiało złożyć oświadczenie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek!
Zaskakująca teoria ws. Wieczorek. Jej ciało wyrzucone przez Bałtyk w Rosji lub na Litwie?!
Iwona Wieczorek: Tusk interweniował w jej sprawie! Oto, co wyszło po latach









