Reklama
Reklama

Pilne wieści z domu Lewandowskiej dotarły w środku nocy. Nie mogła z tym zwlekać do rana

Anna Lewandowska zamieściła na swoim Instagramie niespodziewany wpis. Potwierdziła w nim oficjalnie, co postanowiła i zamierza wcielić w życie. Post pojawił się przed północą, co wielu musiało zaskoczyć. Najwyraźniej żona Roberta nie mogła dłużej z tym zwlekać, by ogłosić to wszem wobec...

Anna Lewandowska to kobieta bardzo aktywna także zawodowo. Choć mogłaby "leżeć i pachnieć", to absolutnie nie w jej stylu. Prężnie działająca bizneswoman ma czas nie tylko na rodzinę i wychowywanie dwóch córek, ale też wciąż podejmuje się nowych wyzwań. 

Tak też jest i tym razem. Przed północą na jej Instagramie pojawił się niespodziewany post, w którym oficjalnie zdradziła, co teraz się szykuje. 

Reklama

Anna Lewandowska w środku nocy zamieściła oficjalny komunikat w sieci

Anna właśnie ogłosiła start wyjątkowej akcji "Sport. To lubię", w ramach której chce zachęcać dzieci i ich rodziców do większej aktywności fizycznej. 

"Chcę, byście polubili wspólną aktywność fizyczną i przede wszystkim rodzinnie dbali o siebie i spędzali wspólnie czas" - oznajmiła. Do pomocy zaangażowała naukowca Tomasza Rożka, z którym "połączyła siły". 

"Znacie to na pewno: filmowi superbohaterowie łączą siły, by mierzyć się z wyzwaniem większym od nich samych. Tak zrobiliśmy też i my" - dodała skromnie Anna.

Tomasz Rożek zachwycony pomysłem Lewandowskiej

Potem opowiedziała, że akcja zakrojona jest na szeroką skalę, a stworzone przez nią materiały i pomoce będą ogólnodostępne. Przekonuje też, że aktywność fizyczna to "inwestycja w zdrowie na lata" i forma zbudowania świetnych relacji rodziców z pociechami. 

"Najmłodsi mają dziś do wyboru dużo opcji spędzania czasu. No i weź bądź tu rodzicu mądry, jak zachęcić je akurat do aktywności fizycznej..." - czytamy. - Chcę, byście polubili wspólną aktywność fizyczną i przede wszystkim rodzinnie dbali o siebie i spędzali wspólnie czas" - ogłosiła na nagraniu Lewandowska. 

Tomasz Rożek w rozmowie z Wirtualnymi Mediami nie kryje radości ze współpracy z Anną. Uważa, że to świetna inicjatywa, więc po prostu nie mógł wziąć w niej udziału. 

"W akcji "Sport. To Lubię" łączymy dwa tylko z pozoru odległe światy - sportu i nauki - bo wierzymy, że daje to szansę wprowadzić realną zmianę w społeczeństwie" - podsumował. 

Zobacz też:

Lewandowskiemu pokątnie wymsknęło się słówko o Annie. I to publicznie

Lewandowska przeżyła wielki szok z samego rana. Przekazała wieści o Robercie

Jadła catering od Lewandowskiej dzień po dniu. Nie do wiary, co stwierdziła na sam koniec

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska | Robert Lewandowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy