Reklama
Reklama

Pilne wieści ws. gwiazdy "Wiadomości" dotarły w nocy. To koniec. I to po 30 latach

Od dłuższego czasu nie było wiadomo, co dzieje się z Edytą Lewandowską. Prezenterka "Wiadomości" prowadziła ten serwis informacyjny do momentu zdjęcia go całkowicie z anteny, co nastąpiło 20 grudnia. Media rozpisywały się na temat zwolnienia Danuty Holeckiej, Michała Adamczyka czy Marty Kielczyk. Teraz wszystko wyjaśniło się także w sprawie ich koleżanki z programu. Okazało się, że nowe szefostwo nie podziękowało jej od razu. W końcu jednak dziennikarka sama niespodziewanie złożyła wypowiedzenie. Ujawniła też, jakie ma plany na przyszłość...

Po 15 października wiadomo było, że w Telewizji Polskiej zajdą gruntowne zmiany. Te rozpoczęto od niemal całkowitej wymiany kadry w serwisach informacyjnych.

Od grudnia zdjęto z anteny "Wiadomości", które zastąpiono programem "19.30". Z pracą pożegnali się więc m.in. Danuta Holecka, Michał Adamczyk czy Marta Kielczyk, którzy ów serwis w ostatnich latach prowadzili. Z anteny zniknęła także Edyta Lewandowska

Reklama

Nie było jednak wiadomo, co z jej przyszłością na Woronicza, bowiem nikt oficjalnie nie potwierdzał, że także w jej przypadku doszło do zwolnienia. 

Zaskakujące wieści ws. Edyty Lewandowskiej. Dopiero teraz doszło do zwolnienia

Teraz okazało się, że zarząd TVP nie zwolnił jej od razu. Choć przestała się pojawiać na wizji cały czas była pracownikiem stacji. 

Szefostwo nie podejmowało jednak z nią żadnych rozmów w sprawie jej przyszłości. W końcu ten stan zaczął mocno dziennikarce uwierać, więc postanowiła podjąć radykalną decyzję i sama złożyła wypowiedzenie. 

W rozmowie z Wirtualnymi Mediami właśnie oficjalnie potwierdziła te wieści:

"Ostatecznie zdecydowałam, że wyślę wypowiedzenie telewizji, ponieważ sytuacja zawieszenia za długo trwała i nie zmierzała w żadnym sensownym kierunku. Pod koniec lutego wysłałam wypowiedzenie i dostałam potwierdzenie, że dotarło do TVP" - powiedziała portalowi Lewandowska.  

Edyta Lewandowska straciła pracę w TVP. Mówi, co teraz planuje

Co teraz planuje prezenterka? W końcu z TVP była związana przez blisko 30 lat! Na razie ma trzymiesięczny okres wypowiedzenia, ale ponoć już została zasypana ofertami propozycji nowej pracy. 

"Mam sporo różnych opcji, ciągle się nad nimi zastanawiam. Mówiąc szczerze, nie mogę się ostatecznie zdecydować" - pochwaliła się na koniec. 

AKTUALIZACJA:

Okazuje się, że wypowiedź Edyty Lewandowskiej może nieco mijać się z prawdą. Do naszej redakcji dotarł komunikat z TVP, w którym zaprzeczono, że to prezenterka złożyła wypowiedzenie. Wygląda też na to, że nie dostanie już z Woronicza żadnych pieniędzy, bo nie przysługuje jej trzymiesięczny okres wypowiedzenia. 

„W związku z nieprawdziwymi treściami podawanymi przez Panią Edytę Lewandowską w artykule na portalu www.wirtualnemedia.pl, które dotyczą trybu oraz terminu rozstania się z nią przez Telewizję Polską S.A. w likwidacji informujemy, że do definitywnego zakończenia współpracy doszło na skutek jednostronnej decyzji TVP, która rozwiązała umowę z Panią Edytą Lewandowską w trybie bez wypowiedzenia. Wypowiedzenie złożone przez Panią Edytę Lewandowską było nieskuteczne – zostało złożone po rozwiązaniu umowy przez TVP” – czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji przez Centrum Informacji TVP. 

Zobacz też:

Holecka zostawiła podopiecznych na pastwę losu. Uciekła z okrętu, zanim zatonął 

Danuta Holecka odeszła z "Wiadomości" i TVP. Nie pożegnała się z widzami

Holecka miała poprowadzić ostatnie wydanie "Wiadomości". Na ekranie ukazała się... Lewandowska

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Lewandowska | Wiadomości TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy