Reklama
Reklama

Pilne wieści ws. Bosackiej. Stało się i to tuż po rozwodzie. Poruszenie na całą Polskę

Katarzyna Bosacka w końcu oficjalnie mogła zamknąć etap swojego małżeństwa z niewiernym mężem Marcinem Bosackim. Ostatnio do mediów trafiła wiadomość o ekspresowym rozwodzie pary. To jednak był tylko początek zmian w życiu gwiazdy TVN. Oto szczegóły...

Katarzyna Bosacka i jej mąż Marcin Bosacki przez lata uchodzili za małżeństwo wręcz idealne. Para doczekała się czworga dzieci, spełniając się przy tym cały czas zawodowo. 

Dziennikarka prężnie rozwijała karierę w TVN Style, a jej programy cieszyły się sporą popularnością. Mąż zawodowo też raczej nie miał powodów do narzekań. Na Instagramie chwalili się szczęśliwym życiem rodzinnym, więc chyba mało kto spodziewał się takiego finału. 

Rozpad małżeństwa Bosackich

A jednak pod koniec 2023 roku gruchnęła wiadomość, że mąż Bosackiej spakował walizki wyniósł się do młodziutkiej kochanki.

Reklama

Katarzyna była zdruzgotana. Początkowo nie chciała niczego komentować w mediach, gdy doszła do siebie, zaczęła mówić:

"Mój wygląd i nastrój pewnie jest efektem stresu. Staram się być bardzo dzielna. Oczywiście, wiem, że dam radę i idę do przodu. Praca jest dla mnie niezwykle ważna. Staram się na tym skupiać i nie myśleć o negatywnych rzeczach, ale wiadomo, że rozstanie i rozwód to jest jedno z najbardziej traumatycznych przeżyć w życiu człowieka" - wyznała w "Fakcie", dodając że musiała skorzystać z pomocy specjalistów

Szybki rozwód Bosackich

Kilka dni temu okazało się, że Bosaccy są już po rozwodzie. "Fakt" przekazał, że rozprawa trwała zaledwie... 34 minuty. 

"Nie komentuje takich rzeczy. Po prostu mam dosyć tego rozwodu, bardzo przepraszam i nie będę na ten temat rozmawiać" - ucięła temat Bosacka w rozmowie z ShowNews.

Bosacka dostaje propozycje po ogłoszeniu rozwodu

Gdy informacja o tym, że Katarzyna znów jest wolna trafiła do mediów, do dziennikarki ponoć zaczęli ustawiać się liczni adoratorzy. Jej skrzynka zaczęła ponoć pękać w szwach. Wygląda więc na to, że gwiazda TVN nie będzie długo sama. 

Potwierdziła te radosne wieści, ale jednocześnie dodała, że na razie nie myśli o randkach. Potrzebowała jednak tych zalotów, by przekonać się o własnej wartości.

"Dziś jestem silniejsza. Wyszłam z dołka i przestałam w nim kopać. Oczami duszy widzę siebie w otoczeniu dzieci i wnuków na werandzie jakiegoś domu na Mazurach. Pies szczeka, jest gwarno i wesoło, a obok mnie znów jest ktoś bardzo mi bliski. Czuję się naprawdę szczęśliwa" - cytuje jej słowa "Super Express". 

Tego Katarzynie właśnie życzymy!

Zobacz też:

Przełom ws. małżeństwa Bosackiej. Ledwie mąż odszedł do kochanki, a tu nagle takie wieści

Bosacka znalazła problem z pączkami z hipermarketu. Teraz przestrzega wszystkich przed tym błędem

Makłowicz nie cackał się z Gessler. Niespodziewanie zdradził, co sądzi o jej cenach

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Bosacka | Marcin Bosacki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama