Małgorzata Pieczyńska o najnowszym projekcie
Małgorzata Pieczyńska aktualnie zachwyca w serialu "Dewajtis". Serial kostiumowy to niemałe wyzwanie i świetna zabawa. Aktorka wciela się w lubiącą pieniądze macochę głównego bohatera, Olgę Czertwan."Ona po prostu walczy o majątek dla swoich dzieci. To jest, moim zdaniem bardzo współczesne. Przecież w dzisiejszych czasach wiele rodzin to rodziny patchworkowe i konflikty majątkowe, szczególnie po śmierci któregoś z rodziców, są kosmiczne" - opowiadała o swojej postaci w rozmowie z Faktem.
Pieczyńska wprost o problemach na planie znanej produkcji
Pieczyńska zapewniła, że na planie nie brakuje świetnej zabawy, pięknych kostiumów i dekoracji scenicznych. Do tego wszystko odbywało się bez opóźnień, przez co ekipa opuszczała plan zadowolona. Jedyny problem przy pracy nad serialem był taki, że... długi dzień pracy i pogoda dały się Małgorzacie we znaki. Zupełnie innych warunków doświadczyła na szwedzkim planie filmowym:
"Dzień pracy trwał 12 godzin, a to było bardzo gorącego lato. Tego lata kręciłam też film w Szwecji i muszę przyznać, że tam są warunki pracy zupełnie inne. W Szwecji jest ośmiogodzinny dzień pracy, również w tym zawodzie. A te 12 godzin tak dzień w dzień naprawdę jest ciężkie. I to nie jest prawda, że pracując dłużej, efektywność zwiększa się o 50%" - opowiadała Pieczyńska w tej samej rozmowie.W Polsce problemem jest m.in. brak norm regulujących pracę dorosłych filmowców. Do tego tempo pracy jest szybkie, przez co łatwo o przemęczenie.
Pieczyńska uwielbia wyzwania. Praca za granicą jest jej wielkim osiągnięciem
Patrząc na porównanie warunków, nie dziwi, że zagraniczne doświadczenie Pieczyńskiej jest coraz większe. Gwiazda wystąpiła już w serialu "Innan vi dör", a także w serialu "Blå ögon". Nie są to produkcje popularne w naszym kraju, lecz tu też nie zabrakło jej na ekranach. Polskie hity, w których Małgorzata zagrała w tym roku to m.in. film "O psie, który jeździł koleją" oraz serial Polsatu "Matka".W rozmowie ze "Świat Zdrowia" aktorka wprost mówiła, że to właśnie zagraniczne role są dla niej największym wyzwaniem. Co więcej, podkreśliła, że jedną z nich traktuje jako swoje wielkie osiągnięcie."[...] zagranie po szwedzku głównej roli w sztuce pisanej jedenastozgłoskowcem. To z pewnością jest wyczyn epokowy. Tylko że jedyną osobą, z którą mogłam o tym naprawdę szczerze porozmawiać, jest Wojtek Pszoniak, który gra po angielsku i po francusku. Dlatego w tej kwestii natychmiast znaleźliśmy wspólny język. Nikt, kto się nie podjął takiego zadania, nie doceni i nie zrozumie tego stresu i poziomu trudności. A ja mam o tym pojęcie, bo to zrobiłam" - wyjaśniała.
Czytaj też:
Małgorzata Pieczyńska: Gwiazda "M jak miłość" zaopiekowała się małą Ukrainką
Pieczyńska ma 63 lata, a tu takie wygibasy. Fani pod wrażeniem sprawności aktorki
Pierwszy mąż Małgorzaty Pieczyńskiej sprowadził do ich domu... kochankę. Co zrobiła?








![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)

