Paweł Wawrzecki od dawien dawna związany jest z Izabelą Roman. Zakochani wzięli ślub przeszło 12 lat temu, a poznali się w Chicago. Aktor wraz z innymi artystami wystawiał tam wówczas sztukę. Na bankiecie przedstawiono mu kobietę sukcesu i bizneswoman, Izę.
Prowadzą życie między Polską a Ameryką. Paweł związany jest z ojczyzną sprawami zawodowymi, podobnie jak Izabela z USA. Sam aktor mówił niegdyś, że takie spotkania i powroty są dla ich związku ożywcze.
Mówią, że rzadkie widywanie sprzyja. Jest coś w tym, że może ta rozłąka powoduje, że bardziej przyciąga do siebie. Tutaj mam córkę, która potrzebuje stałej opieki, ale to wszystko jest jakby za nami. I tak sobie układamy życie. Jest fajowsko. Moja żona też ma córkę, która studiuje w Nowym Jorku. Tak więc mam dwie córki
Paweł Wawrzecki w żałobie
Małżonkowie żyli sobie spokojnie aż do niedawna, gdy w ich życiu wydarzył się wielki dramat. Niedawno zmarła teściowa Wawrzeckiego, mama Roman. Jak czytamy w "Rewii", Izabeli trudno było sobie z tym poradzić. Na szczęście w tych trudnych chwilach miała u boku ukochanego.
Dobrze, że Paweł był w tym czasie przy niej. Wspierał i pomagał pozbierać się po tej stracie. On jest zahartowany w boju, bo przecież stracił żonę, Barbarę Winiarską. Doskonale więc rozumie rozpacz po stracie kogoś bliskiego
Po teściowej, pani Annie, pozostało mnóstwo pięknych wspomnień, ale też rzeczy materialnych. A wśród nich kolekcja gobelinów. Izabela Roman dojrzała do pewnych decyzji i przekazała je do polskiego muzeum w Chicago. Paweł Wawrzecki potwierdził, że spuścizna po zmarłej trafiła w inne ręce.
Oddaliśmy wszelkie dobra rodzinne mojej teściowej, Anny Roman. Odeszła, ale zostało po niej tyle wspaniałych wszelakich rzeczy. Postanowiliśmy wszystko to przekazać, żeby radowało oczy odwiedzających to miejsce
Sam dopilnował, by wszystko bezpiecznie trafiło do muzeum. A Izabela jest mu za wszystko bardzo wdzięczna. Sama nie dałaby rady ani tego spakować, ani zorganizować całej akcji. Gdy czuje taką potrzebę, zawsze może odwiedzić muzeum i powspominać mamę, patrząc na przekazane do placówki rzeczy.










