Paweł Pochwała cieszył się kiedyś opinią najsympatyczniejszego prezentera Jedynki. Przez 20 lat był związany z porannym programem TVP1 "Kawa czy herbata?", którego był gospodarzem, szefem, wydawcą i reżyserem. Reżyseria zawsze dawała mu największą satysfakcję, więc kiedy tylko mógł, stawał za kamerą - to on współtworzył telewizyjne hity "Kuchnia z Okrasą", "Komedianci" i "Kiosk przy Wspólnej" oraz zrealizował i wyreżyserował dziesiątki programów na temat... żeglarstwa.
Nie wszyscy wiedzą, że dziennikarz jest wyczynowym żeglarzem, ma na swoim koncie m.in. start w wielu regatach na całym świecie oraz udział w mistrzostwach Polski i Europy. Paweł Pochwała - już będąc pracownikiem TVP - ukończył studia na wydziale reżyserii warszawskiej szkoły teatralnej oraz na wydziale produkcji telewizyjnej łódzkiej filmówki. Zawsze marzył o tym, by robić programy, a nie tylko w nich występować.
"Kiedy prowadziłem "Kawę, czy herbatę", najbardziej lubiłem wyjazdy w teren, bo wtedy budził się we mnie instynkt reportera i reżysera" - wspominał na łamach "Faktu". Pochwała od wielu lat zajmuje się w TVP tematyką żeglarską i wodną. "Pochwała żeglarstwa", "Pierwsza Dama oceanów", "Dwa żywioły, dwie pasje" i "Temat rzeka" to zaledwie kilka spośród dziesiątków reportaży o żeglowaniu, jakie zrealizował.
"Żeglarstwo jest dziedziną, która zawsze czyni ludzi lepszymi. Ma doskonały wpływ na młodzież, organizuje życie dorosłym i pozwala zdobywać nowych kumpli w różnych zakątkach Europy. W moich programach chcę zachęcać widzów do kontaktu z tym światem" - stwierdził w rozmowie z magazynem "Wiatr".
Paweł Pochwała każdą wolną chwilę spędza na wodzie. Nie wyobraża sobie swojego życia bez żeglowania. Gdy był młodym chłopakiem, pływał w barwach klubu Warmia Olsztyn i wróżono mu wielką karierę sportową. Bardzo żałuje, że odszedł od żeglugi regatowej...
"To był jeden z moich największych błędów. Dziś chcę trochę nadrobić stracony czas. Żeglowanie w wieku dojrzałym ustawiło mi życie na nowo. Biegam, chodzę na siłownię, trenuję trzy razy w tygodniu według planu przygotowanego przez trenera. I kocham to!" - powiedział tuż przed wybuchem pandemii internetowemu "Magazynowi dla żeglarzy".
Do regat Paweł Pochwała wrócił dopiero w 2008 roku. Podczas narciarskiego pobytu we Włoszech wybrał się na wycieczkę nad jezioro Garda. Zobaczył wąsatych i brzuchatych sterników po pięćdziesiątce, którzy ścigali się z nastolatkami.
"To byli faceci tacy jak ja! Pomyślałem wtedy, że muszę wrócić do żeglowania" - wspominał. (źródło cytatu: "Wiatr")
Rok później dziennikarz wyjechał na pierwsze regaty za granicę. W Szwecji, podczas Pucharu Europy dla zawodników w wieku od 35 do 78 lat, dopłynął do mety jako drugi (w imprezie brało udział 180 żeglarzy!). Mówi, że znów poczuł wiatr w żaglach i już nie było odwrotu! W 2015 roku były prowadzący "Kawy czy herbaty?" wystartował w dwóch prestiżowych zawodach dla żeglarzy... wyczynowych - na Mistrzostwach Europy zajął 11. miejsce, a podczas Mistrzostw Polski zdobył srebrny medal!
Od kilku lat jest rzecznikiem prasowym Olsztyńskiego Klubu Żeglarskiego i Szkółki Żeglarskiej Junga w Olsztynie. Choć dziś Paweł Pochwała bardzo rzadko gości na ogólnopolskich antenach TVP, wciąż pojawia się przed kamerą - obecnie prowadzi "Warszawski dzień" w TVP3 Warszawa - ale przede wszystkim zajmuje się pisaniem scenariuszy i reżyserowaniem programów dla telewizyjnej Trójki. Jest twórcą cieszących się sporą popularnością cykli "Dwie stolice", "Ludzie Mazowsza" i "Gra Warszawa".
Pytany, czego najbardziej nie lubi w swojej pracy, Paweł Pochwała bez wahania mówi, że koszmarem są potrafiący wszystko zepsuć nierzetelni współpracownicy, z którymi - na szczęście - nie ma zbyt często do czynienia, oraz trema, która - niestety - paraliżuje go zawsze, gdy staje przed kamerą.
"Stojąc przed kamerą, umieram z nerwów. Ale bardzo lubię to uczucie" - powiedział portalowi "lo34.natan.pl".
Myślicie, że Paweł Pochwała wróci kiedyś do Jedynki, czy raczej doczeka emerytury w TVP3?





***Zobacz więcej materiałów wideo:








