Paulina Smaszcz modliła się o trzy lata życia! Chciała dożyć 18-tki syna

Paulina Smaszcz
Paulina SmaszczTRICOLORS/EAST NEWSEast News
Przez chorobę, stres, poczucie samotności, brak wsparcia i zrozumienia ze strony partnera po 23 latach rozpadło się moje małżeństwo. Rozpadła się rodzina. Umarł mój tata, umarł mój teść, który jako jedyny wspierał mnie w realizacji moich marzeń o doktoracie. Fałszywi przyjaciele i interesowni znajomi zniknęli - zdradziła w swojej książce "Bądź Kobietą Petardą!".
Wszystkie stany zapalne, które zostały mi podczas operacji sprzedane gronkowcem szpitalnym, zanikają. Mam więc nadzieję, że idzie ku dobremu. Wiadomo jednak, że po tylu operacjach będę się rehabilitować już do końca życia. Staram się ćwiczyć 3-4 razy dziennie. To są bardzo trudne ćwiczenia, żeby niedowłady nie wróciły, żeby nie bolało, żebym mogła spać. Dziękuję za troskę, ale "Petarda" się nie daje. Nie mogę się dać - powiedziała w trakcie rozmowy.

Zobacz również:

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski
Paulina Smaszcz i Maciej KurzajewskiAndras SzilagyiMWMedia
Weronika Rosati nie pozwoli córce pracować w show-biznesie!?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?