Prowadząca "Dzień Dobry TVN" zaistniała w mediach w 2013 roku, kiedy zgłosiła się do udziału w konkursie Miss Polonia, który zresztą udało jej się wygrać.
Paulina Krupińska postanowiła wykorzystać swoje "5 minut" i już niedługo później prowadziła własny cykl w "Pytaniu na śniadanie".
Rok później jednak przeszła do TVN-u, z którym jest związana do dziś.
Dzięki pracy w śniadaniówce żona Sebastiana Karpiela-Bułecki odniosła nie tylko sukces zawodowy, ale też zwycięstwo na innym polu.
Docenili ciężką pracę

Otóż ludzie przestali postrzegać ją tylko przez pryzmat urody i w końcu docenili jej pracę oraz fakt, że ma coś mądrego do powiedzenia.
Krupińska nie ukrywa, że jest z tego powodu niezmiernie szczęśliwa!
"Cieszę się, bo obserwuję, że odkąd pracuję w ‘Dzień Dobry TVN’, nie pojawiają się już komentarze, że osiągnęłam sukces dzięki urodzie. Ludzie chyba zrozumieli, że to dość abstrakcyjne"
"Wydaje mi się, że już udowodniłam swoją ciężką pracą, że wcale nie zawdzięczam tego, co mam urodzie, bo ona do pracy w tym zawodzie nie wystarczy"
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








