W zeszłym tygodniu Sebastian Karpiel-Bułecka z żoną i dwójką pociech świętował 43. urodziny. A to oznacza, że para ma coraz mniej czasu, by powiększyć rodzinę! Przynajmniej w terminie, który wyznaczyli sobie małżonkowie.
"Młodsi już nie będziemy. Sebastian śmieje się, że dobrze by było zrealizować ten plan zanim skończy 45 lat, żeby nie był starym ojcem" - wyznała ze śmiechem Paulina Krupińska-Karpiel w rozmowie z "Fleszem".
Ostatnio modelki często nie było w domu. Gdy ona występowała w show "Dance, dance, dance", Antosia (4 l.) i Jędrek (2 l.) z tatą przebywali na Podhalu.
"Tam mają przestrzeń i kontakt z naturą" - tłumaczyła Paulina.
Małżonkowie w tym czasie docenili wsparcie rodziny. Często podkreślali, że nie chcą, by ich maluchy wychowywały nianie tylko, by były blisko babci, wujków i cioć. Dlatego zdecydowali, że już wkrótce zrezygnują z mieszkania w stolicy i na dobre przeniosą się w góry.
"W ciągu najbliższych lat chcielibyśmy zbudować dom, według projektu Sebastiana. Większy niż ten, który mamy teraz, żebyśmy mogli zapraszać do siebie przyjaciół i rodzinę" - mówi gwiazda.
Teraz chce zrobić sobie dłuższą przerwę od show-biznesu i skupić na bliskich.
"Kolejny mały człowiek to byłby piękny prezent" - wyznała.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
