Rafał Patyra pożegnał się z "Teleexpressem"
O odejściu Rafała Patyry z "Teleexpressu" informowaliśmy na początku stycznia. Dziennikarz udzielił wówczas wywiadu, z którego wynika, że jego pożegnanie z programem nie było związane z ostatnimi zmianami w TVP.
"Skończył mi się kontrakt z TVP Sport. Przeszliśmy na model honoracyjny" - cytował wypowiedź Patyry portal Wirtualne Media.
Nieco inaczej na ten temat wypowiadał się anonimowy informator z telewizji publicznej, który Wirtualnym Mediom powiedział: "Rafałowi Patyrze skończyła się umowa przed zmianą władz w TVP i nie zamierzamy jej przedłużać" - dowiadujemy się.
Tak, czy inaczej, prezenter musiał zacząć rozglądać się za pracą gdzieś indziej.
Zwolniony z TVP Rafał Patyra dostał pracę w telewizji Sakiewicza
Na szczęście dla siebie, Patyra nie był długo bezrobotny. Wygląda na to, że dołączy do Danuty Holeckiej czy Michała Rachonia, którzy z telewizji publicznej przenieśli się do telewizii Sakiewicza. Informację podano we wtorek wieczorem. Wieści przekazała na antenie Katarzyna Gójska.
Pokazano tam także krótką zapowiedź nowego programu, którego prowadzącym będzie właśnie Rafał Patyra. Dziennikarz zachęcał do obejrzenia siebie w nowej roli.
"Express Republiki", którego emisja ma mieć miejsce codziennie tuż przed godziną 17, może być formatem nieco zbliżonym do "Teleexpressu".
Rafał Patyra był związany z Telewizją Polską przez wiele lat. Występował w programach sportowych, między innymi "Sport telegram" czy "Szybka piłka". Największą sympatię widzów przyniosła mu jednak rola prowadzącego "Teleexpress".
Dziennikarz swego czasu wywołał niemałą sensację. Nie chodziło wówczas o jego decyzje zawodowe, a o życie prywatne. Patyra przyznał się bowiem do zdrady, której owocem było dziecko. Żona wybaczyła mu jednak "skok w bok" i nadal wiodą razem szczęśliwe życie.
Zobacz także:
Dziennikarz TVP zdradzał żonę. Owocem romansu jest nastoletnia córka
