Jakiś czas temu portale plotkarskie zza oceanu doniosły, że po wyprowadzce od Kristen Robert (26 l.) liże rany w posiadłości swojej przyjaciółki Reese Witherspoon (36 l.), którą poznał na planie filmu "Woda dla słoni". Mówiono, że nie jest w najlepszej formie, a pocieszenia szuka w narkotykach i alkoholu.
Swego czasu jego przyjaciele bali się nawet, że może chcieć ze sobą skończyć. Te obawy okazały się jednak mocno przesadzone: w miniony weekend (4-5 sierpnia) widziano go imprezującego w jednym z kowbojskich klubów niedaleko rezydencji Witherspoon.
To jednak nie wszystko. Jak się okazuje, już niedługo, bo 15 sierpnia, Pattinson udzieli wywiadu w znanym amerykańskim programie śniadaniowym "Good Morning America". Oficjalnie w ramach promocji filmu "Cosmopolis", ale pewnie i tak zostanie sprowadzony do roli zranionego kochanka i ofiary występnej femme fatale. Co powie? Czy da się namówić na osobiste zwierzenia? Przekonamy się już wkrótce.Tymczasem smutne wieści dochodzą nas z obozu Stewart: po wystosowaniu oficjalnego oświadczenia, w którym przyznała się do zdrady, pokajała się za "krzywdę i wstyd, który przyniosła swoim bliskim i wszystkim, których dotknęła ta sytuacja" oraz zapewniła, że nadal kocha Roberta, który jest "najważniejszą osobą w jej życiu", liczyła podobno, że ukochany jednak do niej wróci.
Teraz wiadomo już, że może o tym zapomnieć. Dlatego Kristen jest załamana: nie je, nie śpi, zrozpaczona przestała się nawet myć. Plotki mówią, że dostała też zakaz wstępu na premierę "Cosmopolis". Najprędzej zobaczy więc Roberta w telewizji...
