Przypomnijmy: na początku tygodnia magazyn "Us Weekly" opublikował sensacyjne zdjęcia 22-letniej Kristen Stewart w objęciach Ruperta Sandersa, męża i ojca dwójki dzieci, reżysera filmu "Królewna Śnieżka i Łowca", w którym aktorka zagrała tytułową rolę. Fotki nie pozostawiały złudzeń, że są to tylko przyjacielskie uściski.
Dzień po ukazaniu się materiału gwiazda "Zmierzchu" wydała oficjalne oświadczenie, w którym nieco histerycznie przyznała się do zdrady, zapewniając jednocześnie, że chce ratować swój związek z Pattinsonem: "Bardzo przepraszam za wyrządzoną krzywdę i wstyd, który przyniosłam moim bliskim i wszystkim, których dotknęła ta sytuacja. Ta chwilowa słabość naraziła na nieprzyjemności najważniejszą osobę w moim życiu, osobę, którą kocham i szanuję najmocniej, Roba. Kocham go, kocham, przepraszam!" - napisała.
Co na to wszystko zdradzony aktor? Podobno zależy mu na Stewart, ale zazdrość i poczucie upokorzenia biorą górę. Media podały, że już wyprowadził się od swojej dziewczyny. Wspólni znajomy pary wątpią, że uda im się odbudować swój związek. Niektórzy z nich obawiają się, że Pattinson w przypływie rozpaczy może targnąć się na swoje życie.
W trudnych chwilach aktor szuka pocieszenia w alkoholu i narkotykach. Plotki mówią, że z dnia na dzień jest coraz gorzej - ostatnio znaleziono go nieprzytomnego w jego pokoju hotelowym. Czy to mogła być próba samobójcza?
