Omenaa Mensah walczy z dyskryminacją. „W tej szerokości geograficznej, czyli w Polsce, jestem inna”

Oprac.: Tola Polańska

Omenaa Mensah
Omenaa MensahJakub Kaminski/Dzien Dobry TVN/East NewsEast News

Omenaa Mensah o przekleństwie urody

Zrobiłam atut ze swojej inności. Bo w tej szerokości geograficznej, czyli w Polsce, jestem inna. Oczywiście miałam szczęście, że na mojej drodze pojawiły się osoby, które zauważyły mnie i dały szansę. Spojrzałam na siebie, tak jak one spojrzały na mnie. One uwierzyły, że moja egzotyczna uroda pomoże mi w karierze, w rozwoju. Mówię o tym, bo chcę, żeby ludzie wiedzieli, że coś, co dzisiaj jest twoim przekleństwem, jutro może być wybawieniem
zdradziła w rozmowie z magazynem "Viva!".

Omenaa Mensah była dyskryminowana?

Aż tak bym tego nie nazwała. Jednak gdy byłam dzieckiem, nie mogłam zrozumieć, dlaczego komuś przeszkadza, że mam inny kolor skóry i kręcone włosy. W mojej szkole w Jeleniej Górze byli bliźniacy, blondyni. Byli dla mnie najbardziej okrutni. Gdy poskarżyłam się tacie, kazał mi wziąć sprawy w swoje ręce. Od tamtej pory nie czekam, aż ktoś mi pomoże, bo uważam, że jeśli ma dwie zdrowe ręce do pracy, głowę, rozsądek i mądrość, sam da sobie radę. I to ja mam predyspozycje do tego, by pomagać
zdradziła.

Omenaa Mensah stworzyła sztukę teatralną

Ona ma walor edukacyjny, ale ma też bawić i śmieszyć. Zrobiłam sztukę o równości i tolerancji, gdzie główną bohaterką jest dziewczyna jeżdżąca na wózku inwalidzkim, w której zakochuje się kurier Timur pochodzący z Turcji. Jest też nacjonalista, mulatka i transseksualista. Tworzą grupę wyjątkowych osób, z początku totalnie niepasujących do siebie, ale po jakimś czasie okazuje się, że jest coś, co ich wszystkich łączy i co burzy mur wzajemnych niechęci. Namówiłam znakomitego autora Marcina Szczygielskiego, żeby napisał tekst, oraz Olafa Lubaszenkę i Ewę Kasprzyk, żeby ją wyreżyserowali. Mamy doskonałą obsadę, bo w spektaklu grają między innymi: Patricia Kazadi, Anna Korcz czy Stefano Terrazzino. Sztuka jest świetna, a temat różnorodności, który poruszamy, bardzo ważny. Jednak przez półtora roku nie znalazłam w środowisku teatralnym nikogo, kto chciałby ją wystawić. Nie chcieli mnie
przyznała z goryczą.
Dla nich byłam panią z telewizji, która ma jakąś fundację i im zawraca głowę. Podeszłam do tematu inaczej. Znalazłam producenta wykonawczego, który zna to hermetyczne środowisko i który pomógł wyprodukować sztukę. Premiera była sukcesem. Moja macierzysta stacja telewizyjna kupiła prawa do ekranizacji. Teraz, po przerwie spowodowanej pandemią, spektakl wraca na deski teatrów. W marcu zagramy w Londynie i w Warszawie. Dzięki tej sztuce ludzie bardziej dostrzegają potrzebę akceptacji i tolerancji. I tego, że każdy człowiek jest inny, a przy tym wyjątkowy
zaznaczyła w swojej wypowiedzi.
Omenaa Mensah z mężem, Rafałem Brzoską
Omenaa Mensah z mężem, Rafałem BrzoskąAndras SzilagyiMWMedia
Omenaa Mensah
Omenaa MensahTricolorsEast News
Vanessa Mensah, w tle Omenaa Mensah
Vanessa Mensah, w tle Omenaa MensahAndras SzilagyiMWMedia
Eleni daje rady młodym i zdradza sekret sprzed lat! pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?