Paulina Krupińska, prezenterka, modelka i była Miss Polonia, półtora roku temu dołączyła do ekipy prowadzących „Dzień Dobry TVN”. Nie był to jej debiut w telewizji śniadaniowej. 7 lat wcześniej prowadziła własny cykl w porannym paśmie TVP „Pytanie na śniadanie”.
Paulina Krupińsk szczerze o wpadkach
W śniadaniówce TVN-u stworzyła duet z Damianem Michałowskim. Idzie im na tyle dobrze, że na tegorocznej gali Marka Roku zostali uhonorowani statuetkami w kategorii Osobowość Roku: Telewizja Śniadaniowa.
Jak sugeruje Paulina, sympatię widzów udało im się pozyskać dzięki temu, że nie próbują z Damianem udawać innych niż są naprawdę. Jak ujawniła Krupińska, zawsze może pojawić się pokusa, by odgrywać rolę osób bardziej oczytanych, bardziej błyskotliwych i w ogóle bardziej, ale to, jej zdaniem, prosta droga do utraty wiarygodności:
Widz bardzo szybko by to wyczuł. Stwierdziłby, że tu przebija jakiś fałsz. Myśmy z Damianem od początku złapali wspólne flow. Z perspektywy czasu uważam, że nie mogłam lepiej trafić. My po prostu gramy do jednej bramki. Umówiliśmy się, że w naszej parze przede wszystkim ma się przebijać naturalność.
Rzeczywiście, udaje im się zachować naturalność. Nawet aż za bardzo. Paulina słynie ze swoich wpadek na wizji. Na szczęście, jak zapewniła w rozmowie z Plotkiem, ma do nich dystans:
Czasem używamy skrótu myślowego, a widz zupełnie inaczej go odbiera. Pamiętam, że kiedyś powiedziałam: „stan osób zmarłych się nie zmienił”. Chodziło mi o stan liczbowy, a ludzie mówili: „no tak, przecież nie zmartwychwstaną”. Chodzi mi o takie zabawne sytuacje… Ale ja absolutnie nie mam z tym problemu. Uwielbiam być królową memów.
Zobacz też:
Straszna przepowiednia Jackowskiego na 2022 rok. To stanie się już niebawem
Klaudia Halejcio pokazała urocze zdjęcia córki
Co z karami za Turów? Znamy stanowisko rządu
***








