Ochman wyznał prawdę o relacji ze Szpakiem
Krystian Ochman dał się poznać szerzej polskiej publiczności cztery lata temu, kiedy to wyśpiewał sobie pierwsze miejsce w "The Voice of Poland". Wówczas jego mentorem był Michał Szpak. Dla wokalisty wówczas była to czwarta edycja z rzędu w roli trenera i po jej zakończeniu rozstał się z programem. Wrócił dopiero teraz, kiedy na Woronicza sporo się pozmieniało w strukturze władz.
Ochman i Szpak zdawali się mieć przyjazne relacje, które - jak się właśnie okazało - po zakończeniu programu jednak mocno się ochłodziły. Krystian Ochman w rozmowie z serwisem "JastrząbPost" zdradził, że sam jest zaskoczony postawą Szpaka, a pierwszym sygnałem ochłodzenia relacji był fakt, iż gwiazdor cofnął mu obserwację na Instagramie.
Dodał również, że skrycie liczył na cenne rady ze strony swojego mentora. Na to się jednak nie zanosi. Pomimo iż było mu nieco przykro, nie chowa jednak urazy.
"Dziwne, bo obserwowaliśmy się po "Voice". Myślałem, że czasami będę się [do niego - przyp. red.] odzywać, gdy będę czegoś potrzebować, jakiegoś wsparcia i nagle widzę, niedługo po, że przestał mnie obserwować, więc byłem trochę zdezorientowany, ale w sumie, szczerze mówiąc, nie znaliśmy się tak dobrze, więc mogę to zrozumieć" - wyznał serwisowi.
Kto wie, może Michał Szpak przemyśli sytuację i odezwie się do Krystiana Ochmana? Albo chociaż ponownie zaobserwuje go na Instagramie...
O jego metamorfozie mówią wszyscy
Krystian Ochman ostatnio znów zaczął pokazywać się na salonach, a wiele osób zwróciło uwagę na jego odmieniony wygląd. Reprezentant Polski w konkursie Eurowizji znacząco przytył. W niedawnej rozmowie z nami wyjaśnił, że jemu samemu też już zaczęło to przeszkadzać i postanowił wziąć się za siebie.
"Po prostu mniej jem i to jest pierwszy krok" - wyznał naszej reporterce, dodając, że zaczął też ćwiczyć, choć póki co robi to w domu, bez pomocy profesjonalnego trenera.
Zobacz też:
Krystian Ochman powiedział, co myśli o zwycięstwie Ukrainy na Eurowizji. To przesądzone?
Krystian Ochman podbił serca całej Europy. "To nowy Andrea Bocelli"
